Postmining, czyli nowe studia podyplomowe Głównego Instytutu Górnictwa i Politechniki Śląskiej. Chodzi o nowe życie dla zamykanych kopalń

Co zrobić z kopalnią, która już nie fedruje węgla? Pracownicy koncernów wydobywczych, ale też samorządowcy z gmin górniczych będą mogli szukać odpowiedzi na te trudne pytania na studiach podyplomowych z obszaru „postmining”. To pierwsze tego typu studia na Śląsku. Inauguracyjne zajęcia mają się odbyć wiosną 2025 roku.

fot. SRK
Kopalnia Kazimierz Juliusz Sosnowiec

Nie każda „gruba” dostała szansę na drugie życie. Dlatego potrzebne są studia

Od rozpoczęcia transformacji przemysłu ciężkiego w latach 90. XIX wieku na Górnym Śląsku zlikwidowano kilkadziesiąt kopalń. W niektórych przypadkach grunty i budynki po nich dostały drugie życie, często jednak po dawnej „grubie” zostały już tylko wspomnienia.

Sporo zależało od determinacji samorządowców szukających inwestora i pomysłu na zagospodarowanie tych nieruchomości, stanu finansów gminy i zwykłego szczęścia - w Katowicach na miejscu dawnych kopalń powstała Strefa Kultury i centrum handlowe, ale w niejednej gminie regionu tereny dawnych kopalń straszą, kusząc co najwyżej miłośników urbexu.

Mający się dokonać w najbliższych 25 latach (o ile nie wcześniej) schyłek polskiego górnictwa węgla kamiennego będzie oznaczać, że już wkrótce trzeba zagospodarować tereny po kolejnych kopalniach. Na początek po:

I dlatego Główny Instytut Górnictwa – Państwowy Instytut Badawczy wspólnie z Politechniką Śląską chcą uruchomić studia podyplomowe z obszaru „postmining”, czyli adaptacji kopalń do pełnienia nowych funkcji.

Kopalnia to dobry teren dla inwestora, ale trzeba mu to uzmysłowić

- To pierwsze takie studia, które będą dotyczyły stricte kwestii alternatywnego wykorzystania kopalń. Są przeznaczone dla przedsiębiorstw górniczych, które będą prowadziły proces likwidacji, ale też dla gmin górniczych, które będą zainteresowane tym, w jaki sposób pozyskać inwestorów. Ich władze powinny wiedzieć jakie są możliwości i jaka jest przewaga terenu pogórniczego po to, żeby móc negocjować z inwestorami – mówi prof. Alicja Krzemień z Głównego Instytutu Górnictwa (choć zastrzega, że w programie studiów nie zabraknie także tematów trudnych, dotyczących problemów, jakie może stwarzać wygaszona „gruba”).

- Kopalnia jest dobrym i ciekawym terenem z punktu widzenia inwestora. Często jest zlokalizowana w centrum miasta, ma połączenie drogowe, połączenie energetyczne, bocznicę kolejową. Jest terenem bezpiecznym, bo znajduje się na filarze ochronnym. Ma zasób ukształtowanych pracowników. Chcielibyśmy, aby te zakłady nie były likwidowane bez odpowiedzialności za ten teren i tych ludzi – podkreśla dyrektor GIG-u, Jarosław Zagórowski.

Transformacja wymaga odpowiednich kadr. Zajęcia mają prowadzić praktycy

Trwające dwa semestry studia podyplomowe mają się rozpocząć w marcu 2025 roku. Zajęcia będą się odbywać w Głównym Instytucie Górnictwa. Mają je prowadzić naukowcy-praktycy z Instytutu oraz Politechniki Śląskiej, choć trwają też jeszcze przymiarki do zaangażowania zewnętrznych ekspertów z zagranicy.

Na razie wstępnie mowa jest o 30 miejscach dla słuchaczy (nabór ma się zacząć w lutym 2025), ale pomysłodawcy studiów nie wykluczają, że jeśli zainteresowanie będzie większe, to limit zostanie zwiększony. W ramach zajęć mają być omawiane kwestie zarządcze, społeczne, ekonomiczne i transformacyjne, ale wykładowcy mają się też dzielić praktycznymi doświadczeniami zdobytymi podczas realizacji programów dotyczących zagospodarowania terenów pogórniczych.

- Z perspektywy zrównoważonego rozwoju regionu bardzo ważne jest wyposażenie kadr w odpowiednie kompetencje, które mogą być wdrożone przy adaptacji kopalń do innych funkcji, Zależy nam na tym, żeby transformacja była przeprowadzona w sposób przyjazny i dla środowiska naturalnego, ale także dla środowiska społecznego. Nie możemy dopuścić do sytuacji bezrobocia strukturalnego, które byłoby katastrofalne dla naszego regionu – wyjaśnia prof. Aleksandra Kuzior, dziekan Wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej.

Spółka Restrukturyzacji Kopalń już nie przejmie kopalni do likwidacji. Niech się tym zajmują spółki

Informacja o planach uruchomienia studiów podyplomowych z obszaru postmining zbiegła się w czasie z ujawnieniem, że przygotowywana przez Ministerstwo Przemysłu nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla zakłada przerzucenie na spółki górnicze obowiązku prowadzenia procesu likwidacji zamykanych kopalń. Do końca 2023 roku zajmowała się tym Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Przez ostatnie 11 miesięcy nie było jasne, czyim zadaniem będzie to teraz.

- Likwidacja będzie prowadzona ze środków funduszu likwidacji zakładu górniczego i innych środków własnych przedsiębiorcy, a po ich wyczerpaniu - z dotacji budżetowej oraz innych źródeł finansowania – stwierdzono w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy.

Ministerstwo Przemysłu ocenia, że przyjęcie projektu nowelizacji ustawy mogłoby nastąpić w pierwszym kwartale 2025 roku.

Teren kopalni Pokoj Ruda Slaska

Może Cię zainteresować:

1000 mieszkań i tereny zielone powstaną na gruntach po byłej kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej. Kto będzie budował?

Autor: Michał Wroński

13/06/2024

Kopalnia Bobrek Bytom

Może Cię zainteresować:

Nowe życie dla KWK „Bobrek”? Wykorzystanie ciepła z wód dołowych, ale też magazyny broni i leków

Autor: Michał Wroński

12/11/2024

Kopalnia Bobrek Bytom

Może Cię zainteresować:

Ministerstwo Przemysłu przygotowuje nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Bez nowelizacji ustawy nie ma mowy o odprawach i urlopach dla górników z likwidowanych kopalń

Autor: Michał Wroński

07/11/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon