Wciąż trudno uwierzyć, ale nadchodzi światowa premiera nowego dzieła noblistki. W Katowicach! Grają sami faceci

W Teatrze Śląskim w Katowicach trwają już próby do premiery (a nawet prapremiery światowej!) sztuki na podstawie powieści "Empuzjon" Olgi Tokarczuk. To pierwsza teatralna adaptacja pierwszej po Nagrodzie Nobla powieści pisarki. Premiera jest zaplanowana na 12 maja 2023 r. Podkreślmy: nie w Krakowie, Londynie czy Mediolanie. W Katowicach.

Olga Tokarczuk

Za reżyserię "Empuzjonu" na podstawie pierwszej po Nagrodzie Nobla powieści Olgi Tokarczuk odpowiada Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach. Adaptacji powieści na deski sceniczne dokonał tenże. Na scenie wystąpią:

  • Jakub Fert (gościnnie),
  • Marcin Gaweł,
  • Dariusz Maj (gościnnie),
  • Michał Piotrowski,
  • Grzegorz Przybył,
  • Wiesław Sławik,
  • Mateusz Smoliński (gościnnie),
  • Krzysztof Strużycki (gościnnie),
  • Marcin Szaforz,
  • Artur Święs,
  • Mateusz Znaniecki

Dobrze widzicie. Sami panowie, pań brak. Ale tym razem nie ma o co drzeć szat, zwłaszcza że za scenografię, kostiumy, reżyserię świateł odpowiada Katarzyna Borkowska, a za choreografię Kaya Kołodziejczyk. Wszak akcja powieści noblistki dzieje się w Pensjonacie dla Panów.

W Pensjonacie dla Panów u stóp dolnośląskich gór

U stóp dolnośląskich gór leży uzdrowisko, a w tamtejszym Pensjonacie dla Panów mieszkają kuracjusze, którzy – niczym u Tomasza Manna w „Czarodziejskiej górze” – mają coś do powiedzenia na najważniejsze tematy, którymi żyje świat. Chociaż może tak im się tylko wydaje… W ich rozmowach, suto zakrapianych nalewką Schwärmerei, wszystko – sztuka, wojna, literatura, historia, polityka, teologia – w ostatecznym rozrachunku sprowadza się u nich przecież do kwestii kobiet i ich niższości wobec mężczyzn. Czy to wyłącznie przejaw mizoginii, czy może ich poglądy posiadają drugie dno?

Teatr Śląski reklamuje swoją majową premierę jako "doskonałą okazję do przyjrzenia się temu, co tak naprawdę wiemy o świecie, a co pozostaje przed nami w ukryciu. To nie tylko opowieść postawiona na osi kobiety–mężczyźni, ale pytająca również o poszukiwania własnej tożsamości w rzeczywistości rządzonej przez bezmyślnie powielane poglądy i uprzedzenia".

Noblistka zgodziła się, by adaptacja jej powieści została zrealizowana w Teatrze Śląskim

Roberta Talarczyka, który jest pomysłodawcą przeniesienia powieści Olgi Tokarczuk na deski teatralne, złapaliśmy między próbami do "Empuzjonu" w Wyspiańskim a "Weltmajstrami" Rokity w Teatrze Korez. Dla reżysera sztuka w tylko męskiej obsadzie to nie jest nic nowego, tak wyglądał też "Testosteron".

- Bardzo fajnie się pracuje w takim męskim składzie - mówi Robert Talarczyk. - Zwłaszcza, że mam bardzo fajnych facetów aktorów, z różnych stron Polski, bo spektakl realizujemy w koprodukcji z Teatrem Studio z Warszawy i Instytutem Grotowskiego z Wrocławia - dodaje.

- Wiedziałem, że Ryszard Koziołek (profesor nauk humanistycznych, rektor Uniwersytetu Śląskiego - przyp. red.) przyjaźni się z Olgą Tokarczuk. - opowiada o genezie pomysłu scenicznej adaptacji "Empuzjonu" Talarczyk. - Kiedy usłyszałem, że wychodzi jej powieść "Empuzjon", zadzwoniłem do prof. Koziołka, czy by nie zechciał dopomóc w uzyskaniu praw do tej powieści. Ryszard to zrobił. Noblistka zgodziła się, by adaptacja jej powieści pojawiła się w Teatrze Śląskim w koprodukcji z Teatrem Studio. Już wcześniej współpracowaliśmy, realizując mój monodram "Byk", pracując wspólnie ze Szczepanem Twardochem. I tak jakoś poszło - wspomina Talarczyk.

Jest on nie tylko reżyserem spektaklu, ale też autorem adaptacji scenicznej "Empuzjonu".

- Wróciłem do robienia adaptacji. Parę mi się zdarzyło po drodze, które udało się zrealizować, czyli "Piątą stronę świata" czy "Cholonka" - przyznaje skromnie. Adaptacji powieści noblistki dokonał we współpracy z Miłoszem Markiewiczem i Mateuszem Workiem.

Trzy premiery scenicznego "Empuzjonu"

Talarczyk, pytany o to, jakie wątki z powieści szczególnie zaakcentował w adaptacji, kryguje się, że nie chce spojlerować.

- Na razie jesteśmy na etapie prób czytanych, a scena wszystko zweryfikuje. Przeczytałem uważnie powieść Olgi Tokarczuk parę razy i staram się być zgodny z duchem powieści, odczytywać intencje, które chciała zapisać pisarka. W tym pomaga mi człowiek, który doskonale zna jej twórczość, czyli Ryszard Koziołek. Szukamy takich tropów, które chciała przemycić Olga Tokarczuk i zrealizować to na scenie z udziałem superaktorów i muzyką Wojciecha Kilara - dodaje Talarczyk.

Udało się uzyskać, dzięki Polskim Wydawnictwom Muzycznym, zgodę na użycie niektórych utworów Wojciecha Kilara i wykorzystać je w opracowaniu muzycznym Adama Wesołowskiego, dyrektora Filharmonii Śląskiej.

Premiera "Empuzjonu" jest zaplanowana w Teatrze Śląskim 12 maja. 19 maja - w Teatrze Studio w Warszawie, a 23 czerwca - we Wrocławiu. - Mam nadzieję, że wrocławska premiera odbędzie się z udziałem noblistki - mówi Talarczyk.

Robert Talarczyk

Może Cię zainteresować:

"Mnie tępe Ślonzoki wkur… najmocniej. Że godajom ino po ślonsku i nie chcą się uczyć" - Robert Talarczyk o "Byku", dumie i Śląsku

Autor: Marcin Zasada

15/04/2022

Nagroda kutza 2023 4

Może Cię zainteresować:

Maja Kleczewska, reżyserka teatralna, laureatką III edycji Nagrody im. Kazimierza Kutza

Autor: Katarzyna Pachelska

17/02/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon