Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta oraz Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej liczą straty po powodzi błyskawicznej, do jakiej doszło we wtorek 4 czerwca 2024 r., wskutek intensywnych opadów deszczu na południu kraju. W województwie śląskim najbardziej dotkliwe szkody odnotowano właśnie w Bielsku-Białej i powiecie bielskim.
Ponad 12 mln zł strat w Bielsku-Białej
Bielski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej oszacował straty na około 10 mln zł. W 40 miejscach nadal trwają prace związane m.in. z osuszaniem zalanych piwnic i posesji, naprawą sieci kanalizacyjnej, remontem uszkodzonych pomieszczeń mieszkalnych, gospodarczych i usługowych. Do tego trzeba doliczyć uszkodzenia w infrastrukturze drogowej, podliczone na kwotę 2 mln zł. W 30 miejscach usuwane są ubytki w jezdni i uszkodzenia chodników.
Wydział Edukacji i Sportu Urzędu Miasta mówi o 600 tys. zł strat, Teatr Banialuka o ponad 100 tys. zł, a Teatr Polski - 8 tys. zł. Wciąż trwa liczenie strat m.in. w Beskidzkim Centrum Onkologii, Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej.
Powiat oszacował straty na ponad 80 mln zł
Jak podaje bielskie Starostwo Powiatowe, woda przyniosła największe zniszczenia w gminach: Jasienica, Porąbka, Wilamowice, Kozy i Czechowice-Dziedzice.
Najwięcej szkód odnotowano na mostach i drogach na terenie gminy Czechowice-Dziedzice. Uszkodzone zostały trzy mosty: przy ul. Bestwińskiej na rzece Biała w Czechowicach-Dziedzicach, na ul. Zabrzeskiej w Ligocie (rzeka Iłownica) oraz na ul. Bielskiej w Ligocie (potok Jasieniczanka).
- Roboty zabezpieczające trwają przy tym pierwszym. Wszystkie trzy przeprawy są przejezdne, ale na wszystkich obowiązuje ruch wahadłowy. Jeśli chodzi o
drogi, w najgorszym stanie jest ul. Rolników w Ligocie, która znalazła się w całości pod wodą w zeszłym tygodniu. W przypadku kilkunastu innych dróg w całym powiecie chodzi o zniszczone pobocza i odwodnienie. Według szacunków Zarządu Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej naprawa całości będzie kosztowała ok. 22 mln zł - przekazał rzecznik prasowy starostwa.
W największej gminie Jasienica we wszystkich 14 sołectwach uszkodzone zostały drogi, przydrożne rowy, mosty i kładki, a także prywatne posesje i domy. Woda wdarła się do piwnicy gminnej przychodni zdrowia w Jasienicy. Zalane były też obiekty sportowe. Według pierwszych ostrożnych szacunków straty w mieniu gminnym wyniosły nie mniej niż 20 mln zł.
W gminie Porąbka uszkodzonych zostało 11 dróg we wszystkich 4 sołectwach. Chodzi głównie o nawierzchnię i system odwodnienia. Szkody wyceniono na około 12 mln zł.
O stratach w wysokości 10 mln zł mówią włodarze gmin: Wilamowice i Kozy. W Wilamowicach to m.in. zalane piwnice i przeciekające dachy w szkołach podstawowych w Pisarzowicach i Dankowicach, a także podmyty most w centrum Pisarzowic oraz kładka pieszo-rowerowa w Hecznarowicach. Władze gminy niepokoi nadal potężny zator na potoku Pisarzówka w Hecznarowicach. W tej sprawie podjęto współpracę z PGW Wody Polskie. Z kolei w gminie Kozy to m.in. uszkodzone kładki na potokach: Kozówka i Pisarzówka.
Ponadto, woda zalała piwnice kilku budynków dwóch szpitali: Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej oraz Bielskiego Centrum Psychiatrii „Olszówka”. W obu placówkach szacuje się, że usunięcie szkód będzie kosztowało łącznie ponad 230 tys. zł.
- Mowa o pomieszczeniach pomocniczych, gospodarczych, szatniach dla personelu i archiwach. Dodatkowo w "pediatryku" w zeszły weekend doszło do awarii windy w głównym budynku, co było wynikiem zalania. Dźwig jest już sprawny - dodał rzecznik.
Może Cię zainteresować:
Powódź błyskawiczna w Bielsku-Białej. Burze i katastrofalne ulewy na południu woj. śląskiego
Może Cię zainteresować: