Powódź w Polsce i innych krajach Europy Środkowej wśród 10 najbardziej kosztownych katastrof naturalnych 2024 roku. Straty wywołane nią to 5,2 mld dolarów

Wrześniowa powódź w Polsce i innych krajach Europy Środkowej, wywołana niżem Borys, nie tylko spowodowała śmierć 26 osób i cierpienia kolejnych, ale i olbrzymie straty finansowe. Mało tego - ta katastrofa naturalna została uznana przez organizację Christian Aid za jedno z 10 najbardziej kosztownych takich zdarzeń na świecie w 2024 roku.

Ukazał się najnowszy raport organizacji Christian Aid pod nazwą "Counting the cost 2024: a year of climate breakdown". To brytyjska organizacja charytatywna, działająca od 75 lat, której głównym celem jest walka z ubóstwem na świecie.

10 najbardziej kosztownych katastrof naturalnych 2024 roku

Raport Christian Aid wskazuje 10 najbardziej kosztownych katastrof klimatycznych mijającego 2024 roku. Każda z nich wywołała straty wynoszące powyżej 4 miliardów dolarów. Straty te jednak w rzeczywistości były większe, bo kalkulacja opiera się wyłącznie na stratach ubezpieczonych, co oznacza, że ​​prawdziwe koszty finansowe są prawdopodobnie jeszcze wyższe. Koszty ludzkie w takich rachunkach często nie są w ogóle brane pod uwagę.

Wśród 10 najbardziej kosztownych katastrof klimatycznych na świecie w 2024 roku na 7. miejscu znalazła się wrześniowa powódź w Polsce i innych krajach Europy Środkowej, wywołana przez niosący setki ton wody niż Borys. Jak wyliczają specjaliści z Christian Aid, powódź, która zabrała życie 26 osób, wywołała straty wynoszące 5,2 miliarda dolarów.

W zestawieniu ujęto też inne powodzie w Europie:

  • w niemieckiej Bawarii z początku czerwca (9. miejsce, 6 ofiar śmiertelnych i 4,45 mld dolarów strat),
  • październikową w hiszpańskim regionie Walencja (10. miejsce, 226 ofiar śmiertelnych, 4,22 mld dolarów strat).

Jako najbardziej kosztowną katastrofę naturalną na świecie w 2024 roku wskazano ogólnie burze, jakie przetaczały się nad Stanami Zjednoczonymi przez cały rok, powodując śmierć w sumie 88 osób i straty wynoszące ponad 60 miliardów dolarów. Do tego huragan Milton, który zaatakował USA w październiku, znalazł się na drugim miejscu jako największe jednorazowe wydarzenie, powodując szkody o wartości 60 mld dolarów i zabijając 25 osób. Trzecim najbardziej kosztownym wydarzeniem naturalnym był huragan Helene, który uderzył w USA, Kubę i Meksyk we wrześniu (232 ofiary śmiertelne, 55 mld dolarów).

Również Azja nie została oszczędzona przez katastrofy klimatyczne w 2024 r. Powodzie w Chinach kosztowały 15,6 mld dolarów i zabiły 315 osób, a tajfun Yagi (12,6 mld dolarów), który uderzył w Azję Południowo-Zachodnią, zabił ponad 800 osób. Yagi dotarł do lądu 2 września na Filipinach, a następnie skierował się do Laosu, Mjanmy, Wietnamu i Tajlandii, gdzie spowodował osuwiska, błyskawiczne powodzie i uszkodził setki tysięcy domów i hektary ziemi rolnej.

Kosztowna katastrofa dotknęła też Brazylię - powodzie w stanie Rio Grande do Sul zabiły 183 osoby i spowodowały szkody o wartości 5 miliardów dolarów.

Żywioły niszczyły też kraje, które w niewielkim stopniu przyczyniły się do wywołania kryzysu klimatycznego

Twórcy raportu zaznaczają jednak, że koszt katastrof jest zwykle wyższy w bogatszych krajach ze względu na wyższe wartości nieruchomości i możliwość ubezpieczenia się. Zwracają uwagę na to, że niszczycielskie ekstremalne zjawiska pogodowe w 2024 roku uderzyły w biedniejsze kraje, które w niewielkim stopniu przyczyniły się
do wywołania kryzysu klimatycznego i mają najmniej zasobów, aby odpowiednio na nie zareagować. Przykładem cyklon Chido, który w grudniu zdewastował wyspy Majotta i mógł zabić ponad tysiąc osób.

Straszna susza w Kolumbii spowodowała, że poziom Amazonki spadł o 90%, co zagroziło źródłom utrzymania rdzennej ludności, która jest od niej zależna w zakresie żywności i transportu. Fale upałów dotknęły 33 miliony ludzi w Bangladeszu i pogorszyły kryzys humanitarny w Strefie Gazy. Afryka Zachodnia została dotknięta strasznymi
powodziami
, które dotknęły ponad 6,6 miliona ludzi w Nigerii, Czadzie i Nigrze. W Afryce Południowej najgorsza susza do tej pory dotknęła ponad 14 milionów ludzi w Zambii, Malawi, Namibii i Zimbabwe.

"Przejście na gospodarkę globalną zasilaną odnawialnymi źródłami energii jest nieuniknione"

Organizacja Christian Aid stoi na stanowisku, że te ekstremalne wydarzenia podkreślają potrzebę pilniejszych działań w celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla i przyspieszenia przejścia na energię odnawialną. Jej przedstawiciele podkreślają znaczenie zapewnienia finansowania dla osób narażonych na niebezpieczeństwo.

- Katastrofa jest potęgowana przez decyzje o dalszym spalaniu paliw kopalnych i zezwalaniu na wzrost
emisji. A pogarsza się przez stałe niespełnianie zobowiązań finansowych wobec najbiedniejszych i najbardziej narażonych na zmiany klimatu krajów - twierdzi Patrick Watt, dyrektor generalny Christian Aid. - W 2025 r.
musimy zobaczyć rządy podejmujące działania w celu przyspieszenia zielonej transformacji, ograniczenia emisji i sfinansowania swoich obietnic. Przejście na gospodarkę globalną zasilaną odnawialnymi źródłami energii jest nieuniknione, ale pytanie polega na tym, czy będzie ono przebiegać wystarczająco szybko, aby chronić najbiedniejszych ludzi. W tej chwili odpowiedź na to pytanie brzmi - nie.

Patrick Watt nie jest optymistą. - 2024 rok będzie prawdopodobnie najgorętszym rokiem w historii, bijąc poprzedni rekord z ubiegłego roku. Te straszne katastrofy klimatyczne są ostrzeżeniem przed tym, co nastąpi,
jeśli nie przyspieszymy odchodzenia od paliw kopalnych. Pokazują również pilną potrzebę działań adaptacyjnych, zwłaszcza na globalnym Południu, gdzie zasoby są szczególnie ograniczone, a ludzie są najbardziej narażeni na ekstremalne zjawiska pogodowe

Davide Faranda, dyrektor ds. badań fizyki klimatu w Instytucie Pierre Simona Laplace'a (Francja), wskazuje, że dobrą wiadomością jest to, że możemy zatrzymać i odwrócić tę tendencję. - Rozwiązanie, które to umożliwia, już istnieje: musimy przestać spalać paliwa kopalne, aby powstrzymać napędzanie ekstremalnych zjawisk pogody. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy świadkami kolejnych lat cierpienia i zniszczeń, ograniczając nasze okno czasowe na opracowanie skutecznych strategii adaptacyjnych.

Powodz bielsko biala

Może Cię zainteresować:

Naukowcy, m.in. z Uniwersytetu Śląskiego: Powodzie, susze i upały to nie jest pojedyncze odstępstwo od normy. To nowa rzeczywistość. Apel do Sejmu

Autor: Redakcja

16/09/2024

Czechowice Dziedzice skutki powodzi 2024 6

Może Cię zainteresować:

Powódź w Czechowicach-Dziedzicach. „Woda przyszła o godz. 4 nad ranem, rozlała się w zagłębieniu, a my obudziliśmy się w jeziorze”

Autor: Mateusz Schuler

21/09/2024

Gornik w kopalni

Może Cię zainteresować:

Ostatnia dekada górnictwa na Śląsku. Dr Jan Rączka: Do 2035 r. w Polsce nie będzie miejsca dla węgla ze Śląska. Jest za drogi

Autor: Michał Wroński

30/11/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon