Do pożaru w kopalni Staszic doszło jeszcze w piątek, po godzinie 14, 900 metrów pod ziemią. Z zagrożonego rejonu wycofano trzydziestu górników – bez aparatów ratunkowych. Jak nas poinformowała Ewa Grudniok, rzeczniczka prasowa Polskiej Grupy Górniczej, „nie ma zagrożenia dla pracowników kopalni”.
W sobotę z pożarem nadal jednak walczą ratownicy z CSRG i kopalń Polskiej Grupy Górniczej, do której należy KWK Staszic. Według nieoficjalnych informacji, z powodu pożaru prace przy jedynej ścianie, w której prowadzona jest eksploatacja, zostały zatrzymane. Mówi się o wysokim stężeniu tlenku węgla.
Nie wiadomo, ile potrwać może gaszenie pożaru.
Przypomnijmy, że KWK Staszic to najmłodsza katowicka kopalnia – została oddana do eksploatacji w 1964 roku. Swoją siedzibę ma na Giszowcu. W 2009 roku została połączona z kopalnią Murcki. W 2021 roku kopalnię Murcki-Staszic połączono z kopalnią Wujek, tworząc zakład pod nazwą Kopalnia Węgla Kamiennego Staszic-Wujek.
Może Cię zainteresować: