Ruch Chorzów pewnie kroczy w kierunku awansu do Ekstraklasy. W pięciu meczach rundy wiosennej „Niebiescy" nie przegrali ani razu, a przecież domowe mecze grają tak naprawdę na wyjeździe, bo w Gliwicach.
- Mamy konkurencję na każdej pozycji i wyrównaną kadrę. Dzięki temu dobrze gramy w defensywie. Dzisiaj widać efekt - powiedział Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów na antenie Radia Piekary.
Lepiej budować nowy stadion niż inwestować w nowy?
Jeśli 14-krotny mistrz Polski dalej będzie sobie tak dobrze poczynał w Fortuna 1. lidze, to klub i miejskie władze siłą rzeczy będą musiały pomyśleć o... modernizacji stadionu przy ulicy Cichej, bo obecnie nie spełnia on wymogów licencyjnych w Ekstraklasie. Nieoficjalnie wiemy, że dostosowanie obecnego stadionu Ruchu to koszt bagatela 25 milionów złotych! Potężne pieniądze, których miasto pewnie wolałoby nie wydawać, a byłoby to konieczne, gdyby zespół z Chorzowa awansował do piłkarskiej elity.
- Teraz nie ma już lepszego czasu, żeby zdecydować coś w sprawie nowego stadionu. I myślę, że społecznie też to powinno być dobrze odbierane, bo nasz stadion był już powoli niebezpieczny. Nie ma momentu lepszego, żeby budować. Jest dobre flow, do Gliwic jedzie mnóstwo kibiców - stwierdził Siemianowski w programie „Rozmowa dnia".
Prezes Ruchu zdradził, że być może stadion przy Cichej w ogóle nie powinien być modernizowany, bo w Chorzowie potrzebny jest nowy obiekt.
- Może być decyzja o budowaniu (nowego stadionu - przyp. aut), mam nadzieję, że taka będzie, bo to jest racjonalna decyzja, żeby nie wsadzać złotych klamek do starej syrenki - powiedział prezes Siemianowski.
Wciąż pozostaje pytanie czy Chorzów jest w stanie wybudować nowy stadion? Zdaniem prezesa Ruchu, w zupełności wystarczałby obiekt o pojemności w okolicach 15-16 tysięcy.
- Na większe wydarzenia warto dogadać się ze Stadionem Śląskim. Myślę, że to jest do zrobienia - tłumaczył Siemianowski.
Gdzie będzie grał Ruch po awansie do Ekstraklasy?
Jeśli „Niebiescy" awansują do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, to nie będą mogli grać na stadionie przy Cichej, bo ten nie spełnia wymogów licencyjnych. Pozostaje więc Stadion Śląski oraz dalsze wypożyczanie obiektu w Gliwicach. Taki stan rzeczy może trwać nawet trzy sezony, pod warunkiem, że w Chorzowie rozpocznie się budowa nowego stadionu.
- Wtedy trzeba by w trzy lata ten nowy stadion zbudować. Na razie cieszymy się, że możemy grać w Gliwicach. Fajnie nas ugościli i być może w tej gościnie będziemy nawet dłużej - mówił Siemianowski.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.
Może Cię zainteresować:
"Nowy stadion dla Chorzowa". Kibice Ruchu Chorzów demonstrowali w Nowym Jorku
Może Cię zainteresować: