Połowa wytwarzanych przez mieszkańców metali, tworzyw sztucznych, szkła oraz papieru powinna trafiać do recyklingu. Z osiągnięciem takiego poziomu segregacji odpadów komunalnych jest jednak problem. Właśnie za to Bytom, Ruda Śląska i inne miasta regionu zostały ukarane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Pierwsze z tych miast za nieosiągnięcie w roku 2020 odpowiedniego poziom segregacji musi zapłacić 1,2 mln zł, w przypadku Rudy Śląskiej kara wynieść ma prawie 1,3 mln zł. Rudzcy samorządowcy zapowiadają odwołanie się od decyzji WIOŚ-iu, lecz obawiają się, że w kolejnych latach sytuacja się będzie powtarzać, co będzie coraz dotkliwiej uderzać w miejskie finanse.
- Już teraz w miejskim budżecie brakuje środków na wiele potrzebnych Państwu przedsięwzięć. Jeżeli w toku dalszego postępowania okaże się, że naliczona nam kara jest zasadna, to będzie ich jeszcze mniej. A proszę sobie wyobrazić, ile dobrego moglibyśmy zrobić za te pieniądze! – pisze prezydent Grażyna Dziedzic w ogłoszeniu, które pojawiło się na klatkach schodowych budynków mieszkalnych w mieście. Ostrzega, że jedyną możliwością uniknięcia podobnych kar w przyszłości jest właściwe sortowanie odpadów.
- Nie ma innego wyjścia, bo wymagane wskaźniki segregacji będą jeszcze wyższe, co oznacza, że kary z roku na rok mogą być coraz bardziej dotkliwe. W związku z powyższym apeluję do Państwa o właściwą segregację. Leży to w naszym wspólnym interesie! - wzywa prezydent Dziedzic.
Z opublikowanego ogłoszenia mieszkańcy mogą się dowiedzieć, że dla ułatwienia im zadania miasto przygotowało mobilną aplikację EcoHarmonogram, gdzie można sprawdzić, do jakich frakcji należy wrzucać poszczególne odpady.
Może Cię zainteresować: