Śląski językiem regionalnym? Co zrobi prezydent Andrzej Duda?
W środę 20 marca 2024 r. w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy uznającej śląską godkę za język regionalny. Uzasadnienie projektu przedstawiła poseł Monika Rosa. Przedstawiciele poszczególnych klubów parlamentarnych zaprezentowali stanowiska w trakcie 5-minutowych oświadczeń. Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu i skierował go do dalszych prac w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco: https://www.slazag.pl/newsletter).
Pytany o tę sprawę senator Nowej Lewicy Maciej Kopiec mówił, że jest spokojny o większość parlamentarną dla projektu. Prawdopodobne, że przed majówką projekt zostanie przegłosowany przez obie izby. Czy prezydent podpisze ustawę?
- Na podstawie tego co pan prezydent Andrzej Duda robił w swoich dwóch kadencjach ja się nie spodziewam po nim niczego dobrego. Zakładam, że raczej zaskoczy mnie negatywnie, niż pozytywnie, natomiast obiecołech mu gyszynk, że jak podpisze ta ustawa to mu zawioza gyszynk i go przeprosza za te moje słowa.
Jak dodał, na dziś zachowuje realistyczną ocenę działań Andrzeja Dudy. Jego zdaniem, jeśli Sejm i Senat przegłosują ustawę, prezydent powinien ją podpisać, nie zważając na linię PiS. - Jako prezydent wszystkich obywateli jest prezydentem również Ślązaczek i Ślązaków - mówił. Czy w tej sprawie jest planowana jakaś delegacja do Pałacu Prezydenckiego?
- Myślę, że tak. Jeżeli taka grupa zostanie wydelegowana to powinni tam być nie tylko politycy i polityczki, ale także językoznawcy, osoby z przestrzeni kultury, osoby które propagują ten język od wielu lat.
Wybory samorządowe w województwie śląskim. Na jakie ,,minimum" liczy Nowa Lewica?
Pytany o nadchodzące wybory samorządowe współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie śląskim wyraził opinię, że to specyficzne wybory, w których szyldy partyjne mają drugorzędne znaczenie. Nowa Lewica zawiera sojusze z innymi partiami i lokalnymi kandydatami, często popierając kandydatów spoza swojego środowiska.
Np. w Rybniku popiera związanego z PO Piotra Kuczerę, a w Katowicach Marcina Krupę z Forum Samorządowego. W Sosnowcu z kolei Nowa Lewica zawiązała wspólny komitet z PO - KWW Platformy i Lewicy dla Sosnowca, nie tylko popierając obecnego prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego, ale startując z Platformą z jednej listy do Rady Miasta. - Samorząd to samorząd. Jeżeli my się decydujemy na poparcie kogoś, to dlatego, że mu ufamy.
Lewica ma jednak swoje ,,bastiony", które zamierza utrzymać. Związani z Nową Lewicą prezydenci w województwie śląskim to Łukasz Komoniewski w Będzinie, Marcin Bazylak w Dąbrowie Górniczej i Krzysztof Matyjaszczyk w Częstochowie. Plan minimum Nowej Lewicy w województwie śląskim to trzy mandaty w sejmiku.
- Moim planem minimum byłyby trzy miejsca w sejmiku, tak żeby utworzyć klub radnych. Na tym by mi zależało, aby ten klub radnych Nowej Lewicy powstał. To jest inny poziom. Chciałbym żeby taka była reprezentacja Nowej Lewicy jako partii ogólnopolskiej - mówił Maciej Kopiec.
Może Cię zainteresować: