„Gra w osiedle” to projekt, który powstał oparciu o publikację dr hab. inż. arch. Tomasza Bradeckiego „Wskaźniki, parametry i modele w kształtowaniu intensywnej zabudowy mieszkaniowej”. Gra ma na celu popularyzację wiedzy na temat urbanistyki, umożliwiając uczestnikom realizację wybranych celów poprzez układanie kart z wizerunkami zabudowy.
Kolejnym przedsięwzięciem studentów Politechniki Śląskiej i następnie grupy badawczej URBANMODEL była „Gra w Metropolię”, koncentrująca się na specyfice gmin i miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Rozgrywka może przebiegać w formie klasycznej gry karcianej, dając uczestnikom możliwość zagrania w metropolitarnego pasjansa, wojnę czy pokera. „Gra w Metropolię” idzie jednak o krok dalej, skłaniając graczy do refleksji nad otaczającą ich przestrzenią i zwracając uwagę na wyzwania urbanistyczne regionu.
Rozmowa z prof. PŚ dr hab. inż. arch. Tomaszem Bradeckim, dziekanem Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej i przewodniczącym grupy badawczej URBANMODEL, odpowiedzialnej za realizację „Gry w Osiedle” i sfinalizowanie „Gry w Metropolię”
Kto jest odpowiedzialny za przestrzeń, w której żyjemy?
W pierwszej kolejności odpowiadamy my sami, użytkownicy. To my ją animujemy, organizujemy i przede wszystkim, użytkujemy. W drugiej kolejności, tak jak postrzegają to mieszkańcy miast, za przestrzeń odpowiadają planiści, potem urbaniści a następnie wszyscy decydenci, którzy są powiązani z przestrzenią. Z drugiej strony znamy już przykłady całych dzielnic czy mikroprzestrzeni, które są zagospodarowywane przez deweloperów. W organizacji przestrzeni biorą udział zarówno podmioty prywatne jak i publiczne, jednak za całokształt naszego otoczenia, w jaki sposób je zmieniamy i użytkujemy, odpowiadamy my sami.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia odchodzi od przemysłu, w coraz większym stopniu opierając się na sektorze usług. Co to oznacza dla urbanistów?
Na pewno jest to wyzwanie. Przywracanie poprzemysłowych przestrzeni do życia jest kosztownym i trudnym zadaniem. Inwestorzy i deweloperzy, którzy widzą przestrzenie nadające się do ponownego zagospodarowania, są w stanie uwierzyć i zrozumieć, że to wymaga nakładów, ale warto to zrobić. W przypadku terenów wokół Muzeum Śląskiego, Fabryki Porcelany czy Nowych Gliwic sytuacja jest dosyć prosta. Dużo trudniejsze pozostaje przekształcanie dawnych terenów kopalń, które często są skażone i nieatrakcyjne. To wymaga nakładów, których nigdy nie zobaczymy. Kopalnie i przemysł powoli ustępują usługom, często związanymi z branżami internetowymi, dronowymi czy przemysłem gier.
Na czym polega specyfika projektowania urbanistycznego na terenach poprzemysłowych?
To w czym my, projektanci, urbaniści i planiści ze Śląska jesteśmy doświadczeni wynika z faktu, że zetknęliśmy się w pracy ze szkodami górniczymi czy skażeniem terenu. To też kwestia wychowania, dla nas zapadający się fragment chodnika, ulicy czy tąpnięcia są w miarę oczywiste. Nie oznacza to jednak, że nie ma uznanych projektantów realizujących tutaj projekty.
Jaki jest cel „Gry w Metropolię”?
Pierwszym z nich jest popularyzacja wiedzy na temat Metropolii i jak bardzo jest ona złożona. Ta popularyzacja jest uzasadniona skalą: na dzisiejszy GZM składa się 41 gmin miejskich i wiejsko-miejskich. Zróżnicowanie między jednostkami jest bardzo duże i nie da się ich bezpośrednio porównać. Drugim celem jest przedstawienie danych ogólnych na temat gmin składających się na Metropolię. Dla wielu osób spoza regionu Metropolia wciąż kojarzy się głównie z przemysłem, tymczasem GZM ma wiele do zaoferowania. Poza rozwijającym się sektorem usług, o którym mówiliśmy wcześniej, mamy bardzo dużo terenów wartościowo przyrodniczych, jesteśmy obszarem najbardziej zaludnionym i posiadającym najgęstszą sieć połączeń komunikacyjnych, pozwalającej nam porównywać się pod tym względem do niemieckiego Zagłębia Ruhry.

Jak wygląda rozgrywka? W talii znajdziemy symbole, figury i numerację znaną z klasycznych kart, jak również architektoniczne ikony miast regionu.
Najprostsza rozgrywka, która sprawa radość wszystkim, niezależnie od wieku, to układanie planu Metropolii z rewersów kart. Ponieważ jesteśmy najgęściej skomunikowaną metropolią w Polsce, karty zawierają podstawowy układ komunikacyjny. To nie jest oczywista mapa, którą łatwo nam będzie złożyć. Układając takie „puzzle” skupiamy się na rewersach kart, które dają nam jeden duży obraz. Każda pojedyncza karta zawiera kilka elementów: logotyp danej przestrzeni, powierzchnię, liczbę mieszkańców, tereny zielone, ilość wód i ilość ścieżek rowerowych. Nawet pozornie bezsensowna gra w „Wojnę”, przy której nie da się tworzyć żadnej strategii, za pomocą danych urbanistycznych pozwoli stworzyć obraz miast, które składają się na metropolię i podkreślić ich zróżnicowanie. Ważnym dla nas było podkreślenie gęstości komunikacji. Na obrzeżach kart widnieją oznaczenia liczby centrów przesiadkowych, węzłów autostradowych czy liczba przystanków autobusów czy tramwajowych. Kiedy ustawimy karty obok siebie dostaniemy możliwość wykorzystania pionków w rozgrywce. Jesteśmy w stanie tworzyć Metropolię, niekoniecznie zgodną z oryginalną, i poruszać się po niej figurami zbierając punkty. Możemy grać w wyścigi metropolitarne na planszy, gdzie Gliwice graniczą z Katowicami, tworząc obszar z największą liczbą zabytków. Wydaje mi się, że to właśnie jest największy potencjał tej gry. Najciekawszym aspektem będą kody QR, które są odnośnikiem do modelu 3D.
Do czego służą takie kody?
Z kodu można skorzystać za pomocą telefonu, bez potrzeby instalowania aplikacji. Modele poszczególnych przestrzeni mogą zostać wyświetlone na smartfonie, umożliwiając nam jego powiększenie i dowolne obracanie. Przy pomocy aplikacji AUGMENT, po zeskanowaniu kody QR możliwe jest „położenie” obiektu przed sobą, korzystając z narzędzi do rozszerzonej rzeczywistości. Jesteśmy w stanie ułożyć obok siebie Rynek w Gliwicach, Spodek i Planetarium Śląskie, dzięki czemu możemy obiekty do siebie porównać w kontekście skali czy potencjału. Im dłużej gram w Metropolię, tym szerszy jej obraz jestem w stanie dostrzec. Wraz ze studentami stworzyliśmy monografię „Gry w Metropolię”, gdzie zebraliśmy I posegregowaliśmy zebrane dane ze wszystkich 41 gmin, co pozwala spojrzeć na region w inny, szerszy sposób.
Kiedy i w jakich warunkach zrodził się pomysł, aby publikację naukową rozszerzyć w formie gry karcianej?
Od kilku lat realizuję program „Modele struktury miast”, na którym wraz ze studentami pracujemy nad opracowaniem jednego miasta lub, jak było w tym przypadku, całej metropolii. W ramach przedmiotu „Projektowanie urbanistyczne. Struktura Miasta” ochotnicy razem ze mną realizują projekt w ramach przedmiotu kursowego. Staramy się iść dalej, w większej grupie, bardziej szczegółowo i dokładniej, żeby opisać strukturę miasta w formie monografii.
Jak wyglądał proces powstawania gry?
Podczas pracy nad "Grą w osiedle”, która powstała dwa lata temu, zrozumieliśmy, ze jesteśmy w stanie edukować młodzież, dzieci i studentów za pomocą gry, która jednocześnie jest edukacyjna i atrakcyjna w rozgrywce. W związku z tym poszliśmy krok dalej. W wielu aspektach „Gra w Metropolię” czerpie z „Gry w osiedle”, chociażby jeśli chodzi o ilość kart. Z użyciem jednej i drugiej talii jesteśmy w stanie grać w klasyczne gry karciane, możemy zagrać nawet w pokera. Podobnie z „Gry w osiedle” przyswoiliśmy format modeli 3D. „Gra w Osiedle” została zrealizowana w kole naukowym URBANMODEL i była zrealizowana poza projektem kursowym. W przypadku „Gry w Metropolię”, całość została zrealizowana w ramach zajęć. Nie jest to proste, kiedy kilkanaście osób musi pracować w podobny sposób, aby całość była spójna. Nie da się w ciągu jednego semestru zrealizować całego produktu, włączając w to proces marketingowy. Karty są dziełem studentów, natomiast opieka nad kartami, możliwość zakupu gry w sklepie czy możliwość rozgrywki na licznych eventach - to zasługa koła naukowego.

Jakie największe wyzwania, związane ze specyfiką urbanistyki Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, towarzyszyły grupie badawczej podczas projektowania gry?
Z jednej strony typowo merytoryczne. W przypadku Katowic bardzo łatwo jest wskazać charakterystyczny dla miasta budynek, co nie jest takie oczywiste w przypadku mniejszych miejscowości. Musieliśmy znaleźć wspólny mianownik, aby całość była uporządkowana. Drugą kwestią jest skala. Chcieliśmy umieścić na kartach Stadion Śląski, jednak ten się nie mieścił ze względu na swoje wymiary, co zmuszało nas do ciągłego powiększania przestrzeni. W przypadku gmin miejsko-wiejskich zdecydowaliśmy się na umieszczenie jednego obiektu wraz z terenami zielonymi, kiedy Spodek czy Stadion Śląski wypełnia wyznaczoną przestrzeń prawie w całości. To jest piękne porównanie, jak zróżnicowana jest Metropolia.
„Modele struktury Metropolii GZM – gra w Metropolię”: https://repolis.bg.polsl.pl/dlibra/publication/88552/edition/78699/content?
Autorki i autorzy „Gry w Metropolię”: Dominika Batko, Dominika Szymonek, Emilia Słowik, Małgorzata Krzywoń, Igor Gdula, Izabela Mularczyk, Julia Pisarek, Julia Więckowska, Justyna Nowak, Kamil Kowalski, Kinga Włodyka, Kornelia Bobek, Magdalena Sikora, Maja Świeca, Małgorzata Pluta, Martyna Krzempek, Olga Rospondek, Oliwia Kiersnowska, Patrycja Iskra, Paulina Siudyka, Tymoteusz Goleśny.

Może Cię zainteresować: