Do zbrodni doszło około godz. 1.00 w nocy z soboty na niedzielę (26-27 marca) na parkingu na terenie Parku Śląskiego. Jak się dowiedzieliśmy, 30-letni Paweł K. przyjechał tam na spotkanie wraz z przyjaciółką. Kobieta siedziała na miejscu kierowcy, mężczyzna na miejscu pasażera.
- Do dwójki siedzących w samochodzie osób zakradł się nieznany mężczyzna. Otworzył drzwi od strony pasażera i zadał mu co najmniej kilkanaście ciosów nożem - informuje prok. Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
Przerażona kobieta w pośpiechu ruszyła samochodem w kierunku najbliższej placówki ochrony zdrowia. - Mimo reanimacji mężczyzna zmarł - mówi podkom. Aleksandra Nowara z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Zbrodnię w Parku Śląskim zarejestrowała kamera
Paweł K. to dziennikarz pochodzący z województwa śląskiego, który w ostatnich latach współpracował z oddziałem TVN w Gdańsku. Realizował materiały m.in. dla Dzień Dobry TVN. Jego zawód najprawdopodobniej nie miał jednak związku z morderstwem, choć i ten trop badają śledczy.
- Głębokiej analizie poddajemy obszar życia prywatnego i zawodowego ofiary oraz świadka zbrodni, czyli kierującej samochodem kobiety. Myślimy, że to doprowadzi nas do motywu oraz sprawcy - wyjaśnia prok. Cezary Golik.
Niewykluczone, że 30-latek to ofiara całkowicie przypadkowa. W najbliższych dniach przeprowadzona zostanie sekcja jego zwłok.
- Zatrzymana została jedna osoba, wobec której istnieje przypuszczenie, że mogła mieć pośredni związek z tym zdarzeniem. Być może pomagała w zacieraniu śladów lub pomagała sprawcy - mówi prok. Cezary Golik.
Moment zabójstwa zarejestrowała kamera monitoringu ze stadionu GKS- Katowice. Na nagraniu widać skradającego się zamaskowanego napastnika. Jego rozpoznanie nie będzie jednak łatwe.