Prorosyjskie bilboardy w Gliwicach. "Wpisują się w sposób działań rosyjskiej propagandy"

W czwartek, 16 lutego 2023 r., w Gliwicach zawieszono dwa bilboardy z hasłem "Nie idziemy na tę wojnę". To pierwsza w kraju uliczna inicjatywa Polskiego Ruchu Antywojennego, który pod przykrywką patriotyzmu i pacyfizmu prowadzi prorosyjską działalność.

Propaganda Władimira Putina od razu wykorzystała tę kampanię. Sęk w tym, że kiedy ją zapowiadano, Polski Ruch Antywojenny nie miał jeszcze pieniędzy na bilboardy. Stworzono więc fotomontaż, na którym miała znajdować się Częstochowa, a tak naprawdę był to Tallin - stolica Estonii.

Tym razem bilboardy są jednak prawdziwe. Na jednym widzimy dziecko z misiem na gruzowisku, a także płonące budynki oraz gliwicką radiostację.

"Wpisują się w sposób działań rosyjskiej propagandy"

Na czele Polskiego Ruchu Antywojennego stoi Leszek Sykulski, który do niedawna był znany jako ekspert od geopolityki. Pracował nawet jako analityk ds. bezpieczeństwa w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Leszek Sykulski jest jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce. To bardzo szkodliwe działania - przestrzega na Twitterze Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej. - Tezy Leszka Sykulskiego wpisują się w sposób działań rosyjskiej propagandy przeciwko Zachodowi. Kreml wykorzystuje te same tezy, by osłabiać Zachód - podkreślił.

W związku z prorosyjską działalnością, Leszek Sykulski został zwolniony z Akademii Nauk Stosowanych im. Józefa Gołuchowskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Polski Ruch Antywojenny sprzeciwia się zaangażowaniu Polski w wojnę, która trwa w Ukrainie. Powtarza hasła o "ukrainizacji Polski" i krytykuje współpracę ze Stanami Zjednoczonymi.

W konferencji, podczas której zapowiedziano działalność Polskiego Ruchu Antywojennego, wziął udział także Sebastian Pitoń - znany działacz ruchów sprzeciwiających się obostrzeniom w czasie pandemii COVID-19.