Związkowcy okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej. Chcą renegocjacji umowy społecznej

Do siedziby Polskiej Grupy Górniczej weszli związkowcy, którzy domagają się renegocjacji umowy społecznej. Powodem protestu jest brak reakcji na ubiegłotygodniowe pismo skierowane do Jacka Sasina. Związkowcy zapowiadają, że pozostaną w siedzibie do skutku.

wzz.org.pl
Protest w siedzibie PGG

W poniedziałek, 11 lipca w godzinach porannych do siedziby Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach weszła grupa związkowców. Protestujący domagają się renegocjacji warunków umowy społecznej. Głównym powodem poniedziałkowego protestu jest brak reakcji na wysłane w ubiegłym tygodniu pismo do wicepremiera Jacka Sasina, w którym w którym Pomocniczy Komitet Sterujący PGG (skupiający przedstawicieli pięciu największych związków w spółce) zażądał natychmiastowego spotkania strony społecznej z szefem MAP.

"Chcemy tylko godnie żyć"

Jak wyjaśnia Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności, związkowcy dążą do spełnienia trzech wyznaczonych celów.

- Po pierwsze, chcemy wiedzieć jaka będzie przyszłość największego przedsiębiorstwa górniczego, czyli PGG. My zwiększamy wydobycie, nie wiedząc na jakich zasadach działa ta zależność. Chcemy rozmawiać o korygowaniu warunków umowy społecznej dla górników. Nieustalone zasady pracy napędzają nas do organizacji protestu - wyjaśnia Hutek.

Kolejnym warunkiem, który określa szef Górniczej Solidarności, to ustalenie konkretnych cen wydobywanego węgla. Jak podaje Hutek, tona węgla sprzedawana jest elektrociepłowniom zdecydowanie w zbyt niskich cenach. Przewodniczący wyjaśnia, że przedsiębiorcy w pozostałych sektorach gospodarki zwiększają ceny produktów, tłumacząc, że wynika to z rosnących kosztów. Ta zależność w sektorze węgla nie jest zachowana.

Ostatnim kryterium to wyrównanie inflacyjne płac. Hutek tłumaczy, że jakiś czas temu górnicy otrzymali małe podwyżki, jednak ze względu na obecny poziom inflacji, kwota ta nie wystarcza na zachowanie wszystkich potrzeb. - Kilka miesięcy temu wysłaliśmy 1200 osób na urlopy górnicze. Teraz mamy wytyczne, by zwiększyć wydobycie. Pracujemy 30 dni w miesiącu bez przerwy. Nie wymagamy wiele, chcemy tylko wyrównania inflacyjnego płac.

Spotkanie związkowców z zarządem w środę

Na najbliższą środę - 13 lipca zaplanowano spotkanie związkowców z PGG z zarządem spółki na temat wyrównania płac oraz przebiegu inwestycji w kopalniach. Do tego czasu protestujący zamierzają pozostać w siedzibie firmy. Oprócz spotkania z zarządem związkowcy chcą przeprowadzić rozmowę z wicepremierem Jackiem Sasinem lub jego przedstawicielem. Z każdej z 13 central w okupacji budynku stale ma uczestniczyć od dwu do czterech osób.

- W środę do Katowic wybiera się minister Piotr Pyzik. Kolejne spotkanie zaplanowane jest na piątek. Wykorzystywanie kryzysu energetycznego do eskalacji napięć nie leży w interesie Polski i górników - podkreśla Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych,

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon