Od momentu wykrycia ogniska pryszczycy - najpierw na terenie Węgier, później w Słowacji - służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo epidemiologiczne kraju prowadzą działania mające na celu zapobieganie przenoszeniu wirusa na teren Polski. Na terenie województwa śląskiego funkcjonuje pięć stałych punktów kontroli drogowej, zlokalizowanych w powiatach: cieszyńskim, wodzisławskim, raciborskim i żywieckim. Kontrole prowadzone są także na pięciu przejściach granicznych z Republiką Czeską i Słowacją:
- Cieszyn (S52)
- Chałupki (DK78)
- Gorzyczki (A1)
- Zwardoń-Korbielów (DW945)
- Zwardoń-Laliki (S2)
Zgodnie z decyzją wykonawczą Komisji Europejskiej na obszarach objętych ograniczeniami weterynaryjnymi obowiązuje m.in. zakaz przemieszczania:
- zwierząt wrażliwych na pryszczycę
- produktów pochodzących od tych zwierząt oraz materiału biologicznego
- pasz i przedmiotów, które mogą przenosić wirusa tej choroby
Ochrona przed pryszczycą. Kontrole na granicach w woj. śląskim
Kontrolowane są wszystkie pojazdy, które mogą przewozić zwierzęta i produkty pochodzenia zwierzęcego.
- Od 8 marca 12 tys. pojazdów skontrolowano, z czego około 200 przewoziło zwierzęta i produkty pochodzenia zwierzęcego. Część z nich zostało zawróconych na teren krajów, z których przyjechały. Inne po dezynfekcji przejechały przez granicę - mówi Konrad Kuczera, Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Według danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach tylko w minioną sobotę, 29 marca 2025 r., na przejściach granicznych w woj. śląskim przeprowadzono ponad pół tysiąca kontroli. Z granicy zawrócone zostały m.in. lody, produkty mleczne, karmy dla zwierząt, wieprzowina i wołowina.
W Polsce nie ma pryszczycy, ale zagrożenie jest bardzo poważne, bo wirus pryszczycy przenosi się na duże odległości – mówił w niedzielę, 30 marca 2025 r., podczas briefingu prasowego w Chyżnem minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Minister dodał, że wirus może być przenoszony m.in. w: świeżym mięsie, podrobach, mięsie mielonym, osłonkach i produktach mięsnych pozyskanych ze zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych, ale też dzikich; mleku surowym i produktach mlecznych pozyskanych od zwierząt parzystokopytnych; oborniku, słomie i sianie.
- Apelujemy do wszystkich osób, które zajmują się produkcją zwierzęcą i handlem, aby wykazały jak największą ostrożność. W tym okresie będą pewnie sytuacje, gdzie pojawią się jakieś atrakcyjne ceny na niektóre zwierzęta. Proszę tego unikać, bo to może przynieść bardzo negatywne konsekwencje – zaznaczył minister Siekierski.
Pierwsze ognisko pryszczycy wybuchło w Niemczech w styczniu 2025 roku. Potem choroba pojawiła się na Węgrzech oraz na Słowacji, gdzie jest już pięć ognisk tej choroby. Słowacki rząd ogłosił w związku z tym stan wyjątkowy.
Pryszczyca – co to za choroba?
Pryszczyca (Foot and mouth disease - FMD) jest zakaźną i wysoce zaraźliwą chorobą wirusową zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Chorują najczęściej krowy, świnie, kozy, owce. Wirus, który jest wysoce zakaźny dla zwierząt, charakteryzuje się dużą odpornością w środowisku i łatwo szerzy się niezależnie od warunków atmosferycznych. Polska jest uznana za kraj wolny od tej choroby przez Światową Organizację ds. Zdrowia Zwierząt (WOAH). Ostatni potwierdzony przypadek pryszczycy u zwierząt w Polsce odnotowano w 1971 r.
Ludzie mogą ulec zakażeniu pryszczycą, ale zachorowania występują sporadycznie, a ich przebieg jest łagodny. Ludzie zarażają się w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem wydalającym wirusa, jak również spożywając surowe skażone patogenem mięso, zawierające wirusy niepasteryzowane mleko i niepasteryzowane przetwory mleczne. Choroba nie powoduje u ludzi powikłań, ani zgonów.