Konkurs „Dworzec Roku” to wspólne przedsięwzięcie Fundacji „Pro Kolej” oraz Fundacji Grupy PKP. Patronem honorowym jest Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Ma on na celu wyróżnienie najlepszych dworców kolejowych w Polsce, promowanie pozytywnych zmian w infrastrukturze kolejowej oraz dobrych praktyk w obsłudze podróżnych.
- Zgłoszenia i oceny dworców mogą uwzględniać otoczenie w postaci infrastruktury kolejowej służącej obsłudze podróżnych (dojścia, przejścia podziemne i nadziemne, perony, systemy informacji pasażerskiej) i powiązanie obiektu z otoczeniem (przystanki, parkingi, elementy małej architektury, itp.) - wyjaśniają organizatorzy konkursu.
W
tym roku nabór kandydatów zaczął się 15 czerwca i trwać będzie do sierpnia, kiedy to wybranych zostanie co najmniej 20
obiektów, które następnie zostaną objęte audytem. Drugi etap,
zakończony wyborem 5-10 finalistów, koniec będzie miał
we wrześniu, a później głos należeć będzie już tylko do
konkursowego jury oraz do internautów. To pierwsze grono wskaże
zwycięzcę konkursu, ci drudzy zaś wyłonią laureata
publiczności. Ogłoszenie wyników nastąpi w listopadzie.
W Dąbrowie Górniczej prace na finiszu, w Czechowicach-Dziedzicach są już pierwsze efekty
Zgodnie z regulaminem obiekty, które w poprzednich edycjach otrzymały tytuł zwycięzcy nagrody głównej lub nagrody publiczności są wyłączone z udziału w konkursie ,,Dworzec Roku” przez okres 5 lat od momentu otrzymania tytułu. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by do rywalizacji ponownie przystąpiły inne dworce zgłoszone (ale nie wyróżnione) w poprzednich edycjach konkursu. Z naszego regionu były to m.in. obiekty w
- Myszkowie,
- Gliwicach,
- Wodzisławiu Śląskim,
- Katowicach,
- Bielsku-Białej.
Ten ostatni jako potencjalnego kandydata wskazał rok temu Karol Trammer, redaktor naczelny branżowego pisma „Z biegiem szyn” kiedy pytaliśmy go o potencjalne, warte zgłoszenia, kandydatury z naszego regionu. W tym kontekście wymienił też Częstochowę i Rybnik – Paruszowiec. Z kolei Wojciech Dinges, były prezes Kolei Śląskich i członek zarządu Stowarzyszenia Kolej na Śląsk podpowiadał, by w przyszłości przyjrzeć się efektom trwających jeszcze remontów stacji w Dąbrowie Górniczej i Czechowicach-Dziedzicach.
Ta pierwsza, po kończącej się właśnie jej przebudowie, ma zostać otwarta dla pasażerów jeszcze tego lata, choć dokładny termin jeszcze nie został wskazany. Raczej nastąpi to po 1 września niż przed nim. Obserwując to, co działo się podczas prac można zaryzykować tezę, że będzie co pokazać.
W Czechowicach-Dziedzicach prace jeszcze trwają (planowo przebudowany obiekt ma zostać udostępniony dla podróżnych wiosną 2024 roku), ale ich pierwsze efekty już widać. Pasażerowie mają już do dyspozycji dwa nowe perony, a w prowadzącym na nie przejściu pod torami pojawiły się wielkoformatowe murale nawiązują do historii kolei, miasta oraz regionu. Obok ciekawostek kolejowych i historycznych, pojawiły się rysunki z dziedziny mody, a także lokalnej flory i fauny. Pomysł spotkał się z bardzo pozytywnymi recenzjami, a że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc na pewno finalny efekt prac na stacji będzie bacznie obserwowany i być może skończy się zgłoszeniem do miana „Dworca Roku” w kolejnym sezonie.