Co było przyczyną pożaru?
To było podpalenie. Takie informacje przekazała w czwartek, 19 września 2024, Prokuratura Okręgowa w Katowicach, do której - kilka dni temu - wpłynęła przełomowa opinia. Biegły z zakresu pożarnictwa wskazał w niej, że przyczyną pożaru - było podpalenie. Na razie, w sprawie nie udało się jednak przedstawić nikomu zarzutów. Śledczy w dalszym ciągu ustalają, kto mógł być sprawcą ogromnego pożaru składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich.
Nie tylko pożar
Już 13 maja 2024, wszczęto śledztwo w sprawie wielkiego pożaru. Początkowo, było ono prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Siemianowicach Śląskich. Dalej, sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. W całym postępowaniu, skupiono się nie tylko na próbie ustalenia przyczyny pożaru i wszystkich okoliczności, ale także nad aspektem sprowadzenia zagrożenia dla ludzi i środowiska.
Przypomnijmy - podczas walki z żywiołem, produktem spalania tysięcy ton chemikaliów był gęsty, prawie czarny dym. W wyniku akcji gaśniczej, woda z toksycznymi substancjami przedostała się do Rowu Michałkowickiego i Brynicy. Skala zanieczyszczeń - była ogromna.
Akcja służb trwała tydzień
10 maja 2023, po otrzymaniu zgłoszenia o pojawieniu się zadymienia w pobliżu ul. Wyzwolenia - na miejsce zadysponowano pierwszych strażaków. w najtrudniejszym momencie akcji gaśniczej, na miejscu pracowało 40 zastępów straży pożarnej. Ugaszenie, a następnie dogaszanie i przelewanie tego, co pozostało z 6 6 tys. m² hali - trwało tydzień. Akcja zakończyła się dopiero 17 maja 2024.