Od pracy zbiornika Racibórz Dolny zależy nie tylko los samego Raciborza, ale też innych śląskich miast położonych wzdłuż Odry – zarówno tych na Górnym, jak i na Dolnym Śląsku. To obecnie największy obiekt hydrotechniczny w Polsce. Zdolny jest pomieścić 185 milionów metrów sześciennych wody. We wtorek (17 września) rano – dwie doby po rozpoczęciu piętrzenia wody przez zbiornik – znajdowało się w nim już 144 miliony metrów sześciennych wody, co oznacza, że zapełniony został w 78 proc.
Jak poinformowały zarządzające zbiornikiem Wody Polskie ubiegłej nocy dozorujący obiekt pracownicy tej instytucji stwierdzili konieczność „interwencji służb, związaną ze zlokalizowaniem wysięku w przedpolu zbiornika”.
- Wyciek wyglądał jak małe „bulgoczące” źródełko o średnicy może 20-30 cm. Po konsultacjach z ekspertami służby odpowiedzialne za zbiornik podjęły decyzję o zasypaniu tego miejsca „big bagami” wypełnionymi kamieniami – relacjonuje w mediach społecznościowych prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz.
Pracownicy Wód Polskich, wezwane na miejsce służby oraz wojsko rozpoczęły umacnianie miejsca tzw. wysięku. Do rana operacja ta została zakończona.
- Sytuacja nie zagraża pracy mechanizmów wlotowych i upustowych. Jednocześnie dokonano kolejnego przeglądu całego zbiornika i weryfikacji jego pracy. Nie stwierdzono innych nieprawidłowości – zapewniają Wody Polskie.
Prezydent Raciborza, powołując się na zarządcę zbiornika przekazał, że wody w zbiorniku już nie przybywa i z każdą godziną do Raciborza będzie jej płynąć coraz mniej, choć proces obniżania lustra wody jest obliczony na kilkadziesiąt godzin.
Może Cię zainteresować:
Zbiornik Racibórz Dolny i polder Buków mają przejąć 160 milionów kubików wody
Może Cię zainteresować: