Taśma filmowa, która utrwaliła Racibórz na kilkanaście dni przed wybuchem drugiej wojny światowej, to niezwykle cenny dokument.
Powstał on z tego samego powodu, dla którego powstał przed wiekami - a może i przed z górą tysiącleciem - raciborski gród. Ponieważ Racibórz leży nad Odrą. Pradawna stolica księstwa raciborskiego jest jednym z najstarszych śląskich miast i jednym z pierwszych ośrodków władzy na Górnym Śląsku. Rządzili Raciborzem piastowscy i przemyślidzcy książęta, rządzili królowie Czech i Prus. II wojna światowa katastrofalnie doświadczyła miasto, w 1945 roku przynosząc Raciborzowi większym kataklizm niż najazd mongolski ponad siedem wieków wcześniej (wtedy Racibórz wyszedł obronną ręką). Ale swój rozwój miasto zawdzięcza rzece Odrze. Tak jak i powstanie tego filmowego dokumentu
Latem 1939 roku dwoje niemieckich kajakarzy wybrało się na spływ Odrą do Szczecina. Po drodze mieli oczywiście Racibórz. Ich rzeczna eskapada była nagrywana i w ten sposób stary Racibórz tuż przed wybuchem wojny trafił na filmową taśmę. Poświęcony Raciborzowi fragment filmu jest krótki, ukazując parę szczegółów miasta i zawierając kilka rodzajowych scen. Ale między innymi taki cenny eksponat, jak uliczna tablica informacyjna z planem miasta oraz fotografiami jego zabudowy. A także idącą na przeciwnym niż bohaterka filmu brzegu Odry kościelną procesję, dzięki której można precyzyjnie określić datę powstania tych wyjątkowych ujęć. Kościół na rynku w Raciborzu ma wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Wynika z tego, że ta odpustowa niewątpliwie procesja musiała przechodzić przez Racibórz dokładnie 15 sierpnia 1939.
Dodatkowym walorem filmu jest jego kolor. Kolorowa taśma była w tych czasach droga, więc stosunkowo ekskluzywna.
Warto, by ten krótki dokument obejrzeli nie tylko mieszkańcy i miłośnicy Raciborza (którzy w pewnością rozpoznają na nim niejedno miejsce kręcenia ujęć), ale i wszyscy interesujący się historią Śląska.