W ubiegłym tygodniu Polska 2025 Szymona Hołowni ogłosiła w woj. śląskim dwa polityczne transfery. Jej szeregi zasilili:
- Anita Skapczyk - radna Prawa i Sprawiedliwości w Tychach, była kandydatka tejże partii na prezydentkę miasta, zaangażowana m.in. w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy;
- Dawid Durał - radny Katowic, wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej.
Dlaczego była już radna PiS zdecydowała się na przejście do Polski 2050?
- Startowała również w wyborach do Sejmu z listy PiS i w samych Tychach zdobyła około dwóch i pół tysiąca głosów. Tym bardziej cieszę się, bo tacy ludzie dostrzegają, że PiS to nie jest dobra droga - powiedział Michał Gramatyka, poseł Polski 2050, w poniedziałek, 16 maja, na antenie Radia Piekary.
- Anita Skapczyk miała dość tego, co wyprawia PiS. Nie wytrzymała, kiedy PiS ogłosił Polski Ład. Ona sama jest księgową i zna się dobrze na podatkach. Nie była w stanie mówić ludziom, że Polski Ład będzie dla nich korzystny, bo dobrze wiedziała, że nie będzie - podkreślił Michał Gramatyka.
Polska 2050 szykuje kolejne transfery w woj. śląskim, aby przygotować listy na nadchodzący maraton wyborczy do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz samorządów. Wybory najprawdopodobniej odbędą się jesienią 2023 roku oraz wiosną i jesienią 2024. Najprawdopodobniej, bo nic tak naprawdę oficjalnie nie wiadomo, choć czas ucieka.
- To jeden z elementów państwa, którego chcemy, jeden z elementów, które mamy w programie wyborczym. Państwo powinno być ostoją, powinno być przewidywalne, a choćby w kontekście wyborów widać, że tak nie jest - dodał Michał Gramatyka w Radiu Piekary.