Razem dołącza do koalicji Dawida Durała
Razem dołączyło do koalicji Katowice 2050, tworzonej dotychczas przez Polskę 2050 Szymona Hołowni, Ruch Autonomii Śląska i Kato Protest. W poniedziałek 29 stycznia 2024 r. w swoich mediach społecznościowych informację potwierdził radny Dawid Durał, lider i kandydat koalicji na prezydenta Katowic.
- Od dłuższego czasu trwały rozmowy z różnymi podmiotami społecznymi i partyjnymi, które nie rządziły lub współrządziły Katowicami na przestrzeni dekady. System wyborczy jest tak skonstruowany, że opłaca się łączyć, tym bardziej jeżeli mamy wspólne wartości i kierunki rozwoju miasta. Chcemy miasta dla obywateli, w którym mieszkańcy będą traktowani jak partnerzy. Lepsze Katowice są na wyciągnięcie ręki - mówi w rozmowie ze Ślązagiem Dawid Durał.
Czy koalicja poszerzy się o kolejnych partnerów? Dawid Durał nie wyklucza takiego scenariusza. Jak dodał: - Na tym etapie nie chcemy się łączyć z Forum Samorządowym, PiS, PO i SLD.
Razem z Durałem, Nowa Lewica z Krupą
Ostatni raz lewica, startując w Katowicach pod własnym szyldem, miała przedstawiciela w Radzie Miasta w kadencji 2010-2014. W tegorocznych wyborach samorządowych dwie główne partie polskiej lewicy wystartują w Katowicach z list innych komitetów. Nowa Lewica (wcześniejsze SLD) od lat współpracuje bowiem z Marcinem Krupą i Forum Samorządowym, a lider katowickich struktur partii Jerzy Woźniak jest jednym z zastępców prezydenta Katowic. Razem wybrało opozycyjną koalicję, na czele z Dawidem Durałem.
- Razem zdecydowało się na dołączenie do owej koalicji, głównie zachęcone obecnością tam ruchów miejskich takich jak Kato Protest, których to działania cenimy i popieramy. Być może w polityce krajowej różnimy się z Polską 2050, lecz widzimy iż mamy bardzo podobną wizję polityki miejskiej - Katowic zielonych i dostępnych dla każdego. Pragniemy też przypomnieć, że na naszym pierwszym kongresie w 2015 przegłosowaliśmy w partii stanowisko o dążeniu do uznania śląskiego za pełnoprawny język, więc myślimy że w kwestiach śląskości wiele uda nam się zdziałać w Katowicach z RAŚ-em. Jest to tak naprawdę najbliższy naszym przekonaniom start w tym mieście - napisał Zarząd Okręgu Górnośląskiego Razem, w odpowiedzi na zadane przez naszą redakcję zapytanie prasowe.
Na listach koalicji Katowice 2050, partię Razem będą reprezentować: Juliusz Muskała w okręgu nr 1 (Ligota-Panewniki, Piotrowice-Ochojec, Kostuchna, Podlesie, Zarzecze) oraz Konrad Mrozowski w okręgu nr 3 (Śródmieście, Osiedle Paderewskiego-Muchowiec, Brynów część wschodnia-Osiedle Zgrzebnioka, Dąb). (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
Egzotyczna koalicja - polityczny pragmatyzm
Zdaniem doktora Tomasza Słupika, politologa i historyka idei z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, wybory samorządowe są okazją do mobilizacji różnych środowisk politycznych. Plany Dawida Durała, co do utworzenia w Katowicach własnego komitetu wyborczego, już od jakiegoś czasu były znane i zapowiadane. - Próbuje on wokół siebie zgromadzić środowiska krytyczne wobec rządzących Katowicami - mówi w rozmowie z nami dr Słupik.
Koalicja katowickiej opozycji to polityczny pragmatyzm. Dla Polski 2050 będzie to debiut w wyborach samorządowych. Dla Razem, wejście do tej koalicji jest jakąkolwiek szansą na uzyskanie mandatu, a dla Ruchu Autonomii Śląska - okazją na powrót do katowickiej Rady Miasta, po 6 latach nieobecności.
- Ta koalicja jest umówmy się dość egzotyczna. Pod kątem ideologicznym spójności tam nie ma. Ich spoiwem jest krytyka wobec Forum Samorządowego i rządów Marcina Krupy - wskazuje politolog.
Jak dodał Tomasz Słupik, interesujący będzie program koalicji, bo na razie przedstawiono jedynie ogólniki. - Krytyka krytyką, ale żeby pozyskać wyborców konieczny jest program dla miasta. Czy Marcin Krupa ma się czego obawiać? W opinii politologa, pozycja prezydenta Katowic nie jest zagrożona, a sojusz Forum Samorządowego i Koalicji Obywatelskiej dodatkowo ją wzmocnił. Opozycyjna koalicja ma jednak szansę "zamieszać" w Radzie Miasta, wprowadzając kilku wyrazistych przedstawicieli. Realne szanse komitetu dr Słupik ocenia dziś na 5 mandatów, po jednym z każdego okręgu w Katowicach.
- To może być grunt na kolejne wybory samorządowe. Pięć lat w polityce to cała wieczność. Dziś nie wiemy, kto ze środowiska Forum Samorządowego mógłby zastąpić Marcina Krupę w 2029 r. Niewykluczone, że wówczas otworzy się okienko dla poważniejszych zmian w katowickim samorządzie - dodaje dr Tomasz Słupik.