Województwo śląskie w obecnym kształcie utworzono podczas reformy administracyjnej w 1999 roku z połączenia znacznej części województw: katowickiego, bielskiego oraz częstochowskiego. Jego zakres terytorialny oraz nazwa od początku wzbudzają wiele kontrowersji, ponieważ województwo śląskie łączy w sobie tereny historycznego Śląska oraz Małopolski. To w skali makro. W skali mikro ten podział jeszcze bardziej się komplikuje.
Rafał Siciński z Towarzystwa Przyjaciół Sosnowca uważa, że nazwa oraz herb województwa śląskiego są dyskryminujące dla mieszkańców Małopolski. Wraz z innymi regionalistami z Zagłębia, Beskidów i Częstochowy domaga się ich zmiany.
Jak ustaliliśmy, wkrótce do Sejmiku Województwa Śląskiego ma trafić petycja w tej sprawie. Regionaliści chcieliby zmiany nazwy województwa na śląsko-małopolskie, a także jego herbu. Przygotowali nawet propozycję, która zakłada połączenie na jednej tarczy orła górnośląskiego na niebieskim tle i orła małopolskiego na czerwonym tle - po połowie.
Odwołują się m.in. do debaty sprzed przeszło 20 lat, kiedy przyjęto obecną nazwę i herb województwa. Ich zdaniem ze szkodą dla jego małopolskiej części. Wątpliwości budzą także nazwy instytucji, takie jak Tramwaje Śląski czy Koleje Śląskie.
Metropolia Silesia też wzbudziła kontrowersje
Przypomnijmy, że kilka lat temu burzliwa dyskusja odbyła się podczas wyboru nazwy dla metropolii. Początkowo miała ona brzmieć Metropolia Silesia, ale politycy z Zagłębia zdecydowanie i konsekwentnie nie zgadzali się na wyrugowanie ich regionu z nazwy.
Przy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii podnoszono argumenty, że nazwa jest zbyt długa. Co ciekawe, przewodniczący GZM Kazimierz Karolczak przyznał niedawno, kiedy ruszyliśmy z portalem, że jedną z możliwych nazw była Metropolia… ŚLĄZAG.
Ostatecznie mamy Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię (GZM), a o sporze już prawie zapomnieliśmy.