Uznanie języka śląskiego za język regionalny znalazło się w „stu konkretach na pierwsze sto dni nowego rządu”. To deklaracja, którą Donald Tusk złożył osobiście podczas wizyty w Radzionkowie.
– Nazwaliśmy to deklaracją radzionkowską, ale czasem potrzeba dużych słów, kiedy mówi się o ważnych sprawach. To moja deklaracja, że dokończymy to, co ludzie stąd zaczęli bez powodzenia, czyli uznanie języka śląskiego jako języka regionalnego – zapowiedział Donald Tusk.
Politycy Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli nowe standardy, również wobec mniejszości, a więc cel środowisk regionalistycznych jest jasny – uznanie Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną. Regionaliści trzymają Donalda Tuska za słowo, dlatego wraz z zaprzysiężeniem jego rządu (13 grudnia 2023 roku) uruchomili zegar, który odmierza czas na spełnienie obietnic złożonych Ślązaczkom i Ślązakom. Znajduje się on pod adresem https://czasnaslazakow.regios....
– Zegar odmierza czas, a my cierpliwie czekamy na realizację przyrzeczonych mieszkańcom Górnego Śląska postulatów. Liczymy, że wraz z nowym rządem pojawi się faktycznie nowa jakość w polskiej polityce – traktująca Ślązaczki i Ślązaków na równi z innym i obywatelam i przy pełnym poszanowaniu ich tożsamości oraz idącej za nią kultury i tradycji – napisali działacze Stowarzyszenia REGIOS do Donalda Tuska (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
Za uznaniem Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną na łamach portalu ŚLĄZAG opowiedział się Szymon Hołownia – lider Polski 2050 i marszałek Sejmu RP. Wspierają tę inicjatywę także parlamentarzyści Nowej Lewicy. Z kolei Donald Tusk podczas Campusu Polska Przyszłości powiedział, że także poprze ten pomysł. Odpowiedni projekt ustawy złożył w poprzedniej kadencji poseł (obecnie senator) Maciej Kopiec (Nowa Lewica).
Może Cię zainteresować: