Śląski językiem regionalnym? Gorzelik: ,,patrzę z optymizmem, ale bez iluzji"
Ustawa o uznaniu śląskiej godki za język regionalny ma już numer druku i pojawi się na następnym posiedzeniu Sejmu. W Rozmowie Dnia Radia Piekary lider Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik stwierdził, że dowodzi to sprawczości regionalistów, a upór w polityce popłaca. Jego zdaniem nowa sytuacja prawna wymaga mobilizacji śląskich środowisk. Nie można żyć iluzją, że politycy w Warszawie dopilnują spraw regionu. (Interesujesz się śląską polityką? Zapisz się po więcej na: https://www.slazag.pl/newsletter).
Jerzy Gorzelik - inaczej niż np. europoseł Łukasz Kohut - obstawia brak prezydenckiego weta do tej ustawy. - Byłoby to przede wszystkim poważnym problem dla śląskich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Nie spodziewa się wysokiego poziomu dyskusji nad projektem w parlamencie, ale sejmowa debata i rzeczywiste powody wejścia śląskiej godki na warszawskie salony polityczne są już teraz mało istotne.
- Patrzę z pewnym optymizmem, który wynika oczywiście nie z wiary w to, że parlamentarzyści nagle przejęli się bardzo losem górnośląskiej kultury. Miejmy świadomość, że z tych 460 osób zasiadających w Sejmie RP, większość interesują tylko nasze podatki, a nie nasza kultura i tożsamość. Jest to natomiast kwestia pewnych już politycznych zobowiązań i układów - mówił przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.
RAŚ chce powołać Instytut Języka Śląskiego
W poniedziałek 4 marca 2024 r. podczas debaty w Piekarach Ślaskich wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała, że planowany początkowo termin wprowadzenia lekcji języka śląskiego do szkół - wrzesień 2025 roku, najprawdopodobniej trzeba będzie przesunąć o rok. Pytany o tę sprawę Jerzy Gorzelik przyznał, że być może dodatkowy rok okaże się potrzebny, by śląski w szkole nie skończył się porażką. To wyzwanie, które będzie "wymagało rozmachu" i do którego należy przygotować się instytucjonalnie.
Dodał, że jednym z postulatów RAŚ w wyborach samorządowych jest powołanie Instytutu Języka Śląskiego jako instytucji marszałkowskiej. Rada Języka Śląskiego jest ciałem społecznym i przez to cennym, ale nie zastąpi codziennej kilkugodzinnej pracy instytucji samorządowej. Lider RAŚ podkreślił, że nie chodzi też o kolejną jednostkę badawczą na Uniwersytecie Śląskim, ale o koordynację standaryzacji i edukacji języka śląskiego.
Ślonzoki Razem, ale osobno
Czy to nie paradoks, że kiedy właśnie spełnia się jeden z czołowych postulatów śląskich regionalistów, oni sami nie mają już żadnego wpływu na politykę w województwie? W opinii Jerzego Gorzelika zbliżające się wybory samorządowe są okazją do konsolidacji środowisk śląskich. Zaznaczył jednak, że nie sposób zadowolić wszystkich i tak już pewnie zostanie. Ruch Autonomii Śląska jest najmocniejszą marką regionalistów, a zdanie to podziela większość śląskich ugrupowań i organizacji, poza Ślonzokami Razem. - Wyciągnęliśmy rękę, nie została ona przyjęta. Skupiamy się na swojej kampanii.
- Czujemy się zobowiązani do tego, by skupiać możliwie szerokie spektrum śląskich ugrupowań wokół siebie, więc próbę podjęliśmy. To wynikało z naszych zobowiązań wobec wspólnoty regionalnej. Oczywiście istnieją pewne granice kompromisu, które nie mogą zostać przekroczone. Jeżeli ktoś nam proponował zmianę szyldu tuż przed wyborami i start pod jakimś wymyślonym sztandarem to nie mogliśmy się na to zgodzić - mówił lider RAŚ.
RAŚ wróci do politycznej gry?
Marcin Zasada dopytywał swojego gościa, czy biorąc pod uwagę ostatnie wybory samorządowe oraz postępującą polaryzację polityczną w Polsce, jest jeszcze możliwość na powrót RAŚ do sejmiku województwa? - Myślę że tak, inaczej bym nie podejmował tego trudu. Wierzę, że ze względu na historię jaką mamy za sobą, ludzie wszystkiego tak łatwo nie zapominają. Wybory 7 kwietnia zweryfikują nadzieje przewodniczącego RAŚ. Jak dodał, stowarzyszenie ma plany na sytuację powyborczą, niezależnie od ich wyniku.
- Sam fakt, że język regionalny nabiera realnych kształtów, też możemy postrzegać w kategoriach swojego sukcesu. Wszystkie te elementy, które składają się na coś, co moglibyśmy określić jako górnośląską agendę, zostały wprowadzone do dyskusji publicznej przez Ruch Autonomii Śląska - podsumował wątek Jerzy Gorzelik.
Może Cię zainteresować:
Ruch Autonomii Śląska chce wrócić do sejmiku. Regionaliści zaprezentowali swoje „jedynki”
Może Cię zainteresować: