Sztuczna inteligencja

Robert Tomanek: Porozmawiałem ze sztuczną inteligencją o Katowicach. Wnioski są zaskakujące

Robert Tomanek: Porozmawiałem ze sztuczną inteligencją o Katowicach. Wnioski są zaskakujące

autor artykułu

Robert Tomanek

Z ciekawości zainstalowałem sobie na komputerze sztuczną inteligencję – chodzi o Chata GPT autorstwa firmy OpenAI (tak, to ta firma, gdzie ważną rolę pełni Wojciech Zaremba, matematyk rodem z Kluczborka). Tak mnie to narzędzie zafascynowało, że wiele godzin spędziłem zadając pytania i analizując odpowiedzi. Co ciekawe, niektóre uniwersytety zakazują studentom używania tego rozwiązania. Czy jest czego się bać i jak to jeść?

O co chodzi z tym chatem GPT?

Rozwiązanie, o którym mowa to specjalistyczny program informatyczny, który samoistnie pozyskuje wiedzę i w oparciu o zaprogramowany algorytm przetwarza w sposób, który może wydawać się obserwatorom za charakterystyczny dla żywej istoty. Rozwiązanie to wymaga dostarczania dużej ilości wiedzy, czegoś co można nazwać uczeniem tego wirtualnego robota, co w oparciu o założenia wspomnianego algorytmu pozwala na przetwarzanie informacji i podawanie użytkownikom treści, o które pytają lub wydaje im się, że o nie właśnie pytali. Zaciekawiony dyskusją na temat tego rozwiązania spróbowałem z niego skorzystać. Zachwycił mnie sposób komunikacji oraz język, którym robot komunikował się ze mną. Nie ma co ukrywać, że był to język gładki i poprawny. Można oczywiście powiedzieć, że niektóre odpowiedzi były swego rodzaju „laniem wody”, jednak nie sposób uwolnić się od wrażenia, że było to zrobione w sposób ładny, spójny i przekonujący.

Zadawałem różne pytania: specjalistyczne i popularne. Jedno z pierwszych dotyczyło liczby samochodów na 1000 mieszkańców w wybranych miastach Polski. Robot odpowiedział błędnie zaniżając dane dotyczące Katowic, które znałem: o ponad 20%. Poprawiłem go, przeprosił i gładko odpisał podając dane poprawne dla Katowic i w dalszym ciągu błędne dla pozostałych miast. Kolejny przypadek, gdzie sparzyłem się na wiarygodności sztucznej inteligencji dotyczył pytań związanych ze specjalistyczną kwestią tak zwanych miast piętnastominutowych. Robot poprawnie podał mi autora koncepcji, jednak błędnie zidentyfikował moment powstania tej idei. I to nauczka dla mnie i innych użytkowników tego rozwiązania, żeby korzystać ze sprawdzonych źródeł natomiast chat GPT powinien być traktowany z dystansem (póki co). Przy okazji zauważyłem, że sztuczna inteligencja podaje nieaktywne i nieaktualne łącza do materiałów źródłowych, a także zdarza się, iż pokazuje łączę do źródła, gdzie faktyczna treść jest odmienna od podanego źródła.

Parkingi w strefie kultury Katowice

Może Cię zainteresować:

Prof. Tomanek: 750 samochodów na 1000 mieszkańców w miastach Metropolii. Wcale nie oznacza to bogactwa

Autor: Robert Tomanek

27/02/2023

Jak to działa?

W rozwój przedstawionego tu narzędzia zainwestowano ponad miliard dolarów i zapewne na tym nie koniec. Obecnie trwa jego testowanie i rozwój, trzeba jasno powiedzieć, że wszyscy użytkownicy, także ja, jesteśmy de facto nauczycielami tego programu. Testujemy go i uczymy. Zapewne z tej przyczyny dostęp jest darmowy. Wynika to z tego faktu, że jest to rozwiązanie, które pozyskuje wiedzę z rozproszonych zasobów i musi ją przetwarzać w treści oczekiwane przez użytkowników. Sztuczna inteligencja to nic innego jak zaawansowane rozwiązanie informatyczne, które nie ma świadomości i któremu daleko do prawdziwej inteligencji. Inteligencja - tak jak ją próbujemy rozumieć - jest cechą ludzi, którzy posiadają także świadomość. A Chat GPT świadomości nie ma, decyzje, które algorytm podejmuje odnośnie wiedzy pozyskiwanej, przetwarzanej i przedstawianej użytkownikom wynikają z założeń przygotowanych przez ludzi - inteligentnych i świadomych projektantów tego rozwiązania. Za projektantami sztucznej inteligencji stoi ogrom wiedzy i wielki kapitał. Można oczywiście snuć obawy czy ten potencjał nie zostanie wykorzystany przeciwko ludzkości. Na razie jednak nic na to nie wskazuje, tym niemniej szczypta ostrożności nigdy nie zawadzi. Tym bardziej że przedstawione przeze mnie błędy pokazują bezmiar manowców, na które może nas wpuścić niedoskonała jeszcze sztuczna inteligencja, a co dopiero mówić o przyszłych rozwiązaniach, które zapewne będą znacznie doskonalsze. Póki co, zapowiadana jest premiera ChatGPT 4, który ma m.in. generować rysunki, a nawet materiały video. Jednak biorąc pod uwagę swoiste „wygładzanie” wiedzy i opinii nauczycieli bota, raczej nie będę to produkcje oscarowe, które cechowałaby oryginalność i zaskakujące treści. Spodziewam się treści chronionych tzw. poprawnością polityczną – ogólnych, często mdłych i mało inspirujących.

Czy jest czego się bać?

Wiele innowacji wywołuje początkowo opór, a nawet przerażenie, ludzie bali się skutków rewolucji przemysłowej, rozwoju transportu kolejowego, a teraz boją się sztucznej inteligencji. Moim zdaniem to strachy na lachy. Jak do tej pory innowacje służyły ludzkości i wspierały jej rozwój. Zaawansowane dane algorytmów zwanych sztuczną inteligencją prawdopodobnie w przyszłości będą pomagać nam w analizie danych i posłużą do realizacji trudnych procesów zarządczych, związanych z unikaniem ryzyka. A także będą wspierać tam, gdzie złożona wiedza wymaga zastosowania bez zwłoki i w warunkach stresu (np. medycyna czy prowadzenie pojazdów). Sztuczna inteligencja, nazywana tak jeszcze zdecydowanie na wyrost, to kolejna odsłona wsparcia człowieka za pomocą innowacyjnych rozwiązań. Strach jest złym doradcą, a innowacje należy stosować z wyobraźnią.

Kaczyński i jego kanister

Może Cię zainteresować:

Robert Tomanek: Dlaczego paliwo jest tak drogie i jakie to niesie konsekwencje dla Śląska?

Autor: Robert Tomanek

04/11/2022

Na pewno obawy kierowane pod adresem tego typu narzędzi jak Chat GPT i związane z tym zakazy ich używania na niektórych uczelniach (dodajmy: szacownych i znanych jak uniwersytety Cambridge czy York) świadczą o konserwatyzmie środowiska akademickiego, oraz niewiedzy skoro decyzje podjęto bez wnikliwego zapoznania się z Chat GPT. Pomijam już fakt, że wprowadzanie tego typu zakazów jest bezskuteczne i ośmiesza inicjatorów. Nigdy nie było to efektywne, ale okazuje się, że chowanie głowy w piasek wciąż jest strategią środowisk zatopionych w tak zwanej tradycji, unikających zmian. Gdzie jak gdzie, ale na uniwersytetach wolność i otwartość powinny być oczywistością.

Historia uczy, że innowacyjność jest trwałą cechą ludzkości i prowadzi do stałego rozwoju, choć czasami rozwój ten powoduje niechciane skutki uboczne, jak ma to miejsce w przypadku innowacji stosowanych w prowadzeniu wojen. Jednak tysiące lat historii świadczą o tym, że rozwój jest na trwałe wpisany w genom człowieka. Walka z tym faktem, to typowa potyczka z wiatrakami. Rozwiązania cyfrowe, to dziś główny nurt innowacji. Nie inaczej będzie ze sztuczną inteligencją. Dopóki sztuczna inteligencja nie posiada świadomości i dopóki to człowiek będzie dostarczał jej wiedzy, rozwiązanie to stanowić będzie element innowacyjnego rozwoju świata. Człowiek dokonywał przełomów innowacyjnych nie dlatego, że przetwarzał ogromny zbiory danych, ale dzięki umiejętności pójścia pod prąd, dzięki wyobraźni i chęci realizacji marzeń, czasem dlatego że się potknął. To właśnie marzenia o lepszym jutrze są napędem rozwoju, a wszystkie rozwiązania, w tym sztuczna inteligencja służą urzeczywistnieniu się tych marzeń.


Cieszymy się, że przeczytałeś nasz tekst do końca. Mamy nadzieję, że Ci się spodobał. Przygotowanie takich materiałów wymaga mnóstwo pracy i czasu od autorów. Chcemy, żeby zawsze były dostępne dla Was za darmo, jednak aby mogło tak pozostać, potrzebujemy Twojego wsparcia. Zostań patronem Ślązaga na Patronite.pl i dołóż swoją cegiełkę do rozwoju dobrego dziennikarstwa w regionie.