Rola nauki w transformacji regionu
Zdaniem prof. Marka Gzika, wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego, Katowice, a wraz z nimi cały Śląsk, to jeden z wiodących ośrodków akademickich w Polsce, pokrywający się ponadto z silnym ośrodkiem gospodarczym. Pytany o powiązanie pozycji śląskiej nauki z powodzeniem transformacji energetycznej regionu potwierdził taką zależność.
- Myślę, że rola nauki jest bardzo ważna. Wiemy o tym, jak głęboką przechodzimy transformację gospodarczą, z tym szczególnym zwróceniem uwagi na kwestie związane z energetyką. Rola nauki jest tutaj nie do przecenienia. Bez bliskiej współpracy w tym ,,złotym trójkącie”: biznes, nauka i samorząd, będzie trudno przejść przez te dość trudne lata, jakie nas czekają w województwie śląskim - mówił w Protokole rozbieżności TVP Katowice.
Jako przykład podał Katowicką Strefę Ekonomiczną czy zatrudnianie absolwentów śląskich uczelni (m.in. Politechniki Śląskiej czy Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach) na wysokich stanowiskach w spółkach energetycznych.
Gzik o innowacyjności śląskich uczelni: ,,Nie mamy się czego wstydzić"
Marek Gzik zwrócił uwagę, że na wybór uczelni wyższej przez absolwentów szkół średnich mają wpływ różne czynniki, również te trudne do weryfikacji. W jego opinii pod względem atrakcyjności Kraków wygrywa ze Śląskiem jako miejsce do studiowania, choć później niekoniecznie jako miejsce do życia. Wiceminister nauki nie zgodził się przy tym z opinią, że poziom innowacyjności śląskich uczelni jest gorszy niż w Krakowie.
- Nie jestem tego zdania. Mam dzisiaj najlepszy wgląd w ocenę ministerstwa. Patrząc na wskaźniki, nie powinniśmy się wstydzić za nasze śląskie uczelnie, a wprost przeciwnie. Po ocenie dziesięciu najlepszych uczelni, które zostały wyłonione w ramach konkursu „Inicjatywa Doskonałości – uczelnia badawcza”, okazało się, że Politechnika Śląska jest w pierwszej piątce w wielu dziedzinach. Pod względem innowacyjności śląskie uczelnie nie odstają od najlepszych, a bliska współpraca z przemysłem tym bardziej nas w tym utwierdza i potwierdza wysoki poziom.
Czy tytuł Europejskiego Miasta Nauki dla Katowic nie wzbudza uśmiechu krakowskich naukowców? Jak mówił, nie ma mowy o lekceważeniu śląskich uczelni, bo ich potencjał jest znany w całym środowisku naukowym. Śląsk co prawda rywalizuje z Krakowem, ale na wielu płaszczyznach ważniejsza jest współpraca.
- Tak naprawdę w interesie wszystkich uczelni jest to, aby budować wizerunek i markę polskiej nauki. Tutaj mamy jeszcze bardzo wiele do nadrobienia. To by nam pomogło znacznie bardziej zbliżyć uczelnie wyższe, instytuty badawcze z biznesem. Na tym gruncie jest dużo do zrobienia.