Reprezentacja Konfederacji w Sejmie składała się dotychczas z polityków trzech ugrupowań politycznych: KORWiN, Ruchu Narodowego oraz Konfederacji Korony Polskiej. Na odejście z partii KORWiN zdecydowali się jednak posłowie Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor oraz Jakub Kulesza. Dlaczego? Nie chcą dłużej legitymizować wypowiedzi prezesa partii Janusza Korwina-Mikkego.
- Wypowiedzi, w których Janusz Korwin-Mikke tłumaczy zachowania Władimira Putina, są niezwykle szkodliwe, zwłaszcza teraz, w czasie wojny na Ukrainie. Niestety, pomimo licznych próśb ze strony członków partii KORWiN i nie tylko, prezes kontynuuje swoją kanonadę, a my nie chcemy odpowiadać za słowa, z którymi fundamentalnie się nie zgadzamy - tłumaczy Dobromir Sośnierz.
- Byłem w kolejnych partiach Janusza Korwina-Mikkego przez ostatnie trzydzieści lat. W każdej kolejnej próbowano go zmienić, spowodować, aby zaczął miarkować słowa i unikać kontrowersji, które często - z politycznego punktu widzenia - były zupełnie niepotrzebne. Nikomu się nie udało i nie wierzę, aby nam tym razem się powiodło - dodaje.
Nowa partia ma już nazwę. Program?
Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor oraz Jakub Kulesza zapowiedzieli wspólnie, że mają zamiar stworzyć "czwartą nogę Konfederacji". Nowa partia ma już nazwę, ale tej nie zdradzają, dopóki nie zostanie oficjalnie zarejestrowana. Program ma nie odbiegać od tego, który prezentował dotychczas KORWiN.
- Nasz program nie będzie rewolucją, raczej kontynuacją tego, co wypracowaliśmy w partii KORWiN, ponieważ z jej programem oczywiście się zgadzamy. Oczywiście, pojawią się zapewne różnice w położeniu akcentów - wyjaśnia poseł, który obecnie ma status bezpartyjnego.
Swego czasu Jarosław Gowin głosował razem z Prawem i Sprawiedliwością w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale się nie cieszył. Teraz byli już posłowie partii KORWiN nadal będą z Januszem Korwinem-Mikke i Grzegorzem Braunem wewnątrz Konfederacji, ale odcinając się od ich kontrowersyjnych wypowiedzi.
- Janusz Korwin-Mikke jest duchowym ojcem wolnościowców w Polsce, bez niego zainteresowanie tą ideą nie byłoby tak wielkie. Grzegorz Braun zrobił bardzo dużo chociażby w ostatnich zmaganiach z histerią covidową. Niestety nie ma ideałów, a Konfederacja jest miejscem ludzi szczerych, nie polityków odbitych od kalki w gabinecie prezesa. Nie planujemy wyrzucania kogokolwiek z Konfederacji - podkreśla Dobromir Sośnierz.