Ruch Chorzów, wtedy jeszcze Ruch Wielkie Hajduki, doczekał się porządnego stadionu dopiero po 15 latach istnienia. Wcześniej podejmował rywali m.in. na targowisku między ulicami Farną i Wrocławską oraz na słynnym „Hasioku” na Kalinie.
- Co ciekawe w przerwach potyczek rozgrywanych na Kalinie specyficzną nawierzchnię (hasie - popiół) musiała polewać straż pożarna, gdyż kurzyło się niemiłosiernie – czytamy na stronie klubu.
Decyzję o budowie stadiony podjęto po zdobyciu przez Ruch Wielkie Hajduki pierwszego mistrzostwa Polski
Dopiero po zdobyciu przez Niebieskich pierwszego mistrzostwa Polski w 1933 r. zdecydowano o budowie nowego stadionu przy dzisiejszej ul. Cichej 6 (wówczas ul. Królewskohuckiej). Teren przekazała gmina Wielkie Hajduki, a budowa ruszyła 1 lipca 1934 r.
- Lokalizacja była ważna ze względu na fakt, że miejsce to znajdowało się między Wielkimi Hajdukami i Chorzowem, od dworca i przystanku tramwajowego niespełna w dwie minuty i położeniu tuż przy drodze prowadzącej do Chorzowa, na niewielkim wzgórzu – pisze Grzegorz Joszko na stronie historiaruchu.pl.
Budowę stadionu sfinansowano ze środków gminy Wielkie Hajduki, Funduszu Pracy, klubu i Browaru w Tychach. Stadion otwarto 29 września 1935 r. Był wówczas najnowocześniejszy w Polsce i mógł pomieścić 40 tys. widzów. Powszechny podziw budziła stalowa trybuna główna – z lekkim zadaszeniem, pozbawionym podtrzymujących słupków, które ograniczają pole widzenia.
Gmina Wielkie Hajduki nabyła ją okazyjnie na Międzynarodowych Targach Poznańskich, po tym gdy, przez trudności finansowe, nie odebrało jej Wielkopolskie Towarzystwo Wyścigów Konnych. Trybuna została jednak oddana do użytku dopiero półtora roku później.
Stadion im. Michała Grażyńskiego? To tylko sanacyjna propaganda
W uroczystym otwarciu wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz rządowych i samorządowych. W tym ówczesny wojewoda śląski dr Michał Grażyński, który przecinał wstęgę na uroczystości. Na jednym z najczęściej przypominanych zdjęć z tego wydarzenia widać wejście na stadion, a nad nim napis „Stadjon K.S. „Ruch” im. dr Michała Grażyńskiego”.
Okazuje się jednak, że stadion Niebieskich nigdy oficjalnie nie nosił takiego imienia, co więcej nigdy nie miał patrona. W klubie z Cichej tłumaczą, że zdjęcie nie stanowi dowodu, że stadion był otwierany oficjalnie jako stadion im. Michała Grażyńskiego.
- W archiwach Ruchu, w oficjalnej dokumentacji miejskiej nie zachowały się żadne dokumenty potwierdzające, że stadion Ruchu nosił imię wojewody. Istnieją jedynie relacje prasowe na ten temat i jedno zdjęcie, co wskazuje na propagandową interpretację gazet sympatyzujących z politykami sanacyjnymi – mówił dla portalu CHORZOWSKI.PL Tomasz Ferens, rzecznik prasowy Ruch Chorzów.
Grzegorz Joszko, autor książki „Niebieskie Majstry” i bloga historiaruchu.pl, dodał, że w okresie panowania Grażyńskiego na Śląsku jego imieniem nazywano wszystko co powstawało. Także stadiony budowane w tym czasie, takie jak w Radzionkowie (1933), Hajdukach Wielkich (1935) czy Jastrzębiu (1937).
- Na każdym kroku podkreślała to sanacyjna prasa, zaś korfantowska pomijała całkowicie. Naszą wiedzę opieramy o archiwa klubowe/związkowe z okresu lat 30. jak i okresu powojennego. W żadnym z tych oficjalnych dokumentów nie ma jakiejkolwiek wzmianki o nadaniu stadionowi formalnie imienia Grażyńskiego – zaznacza Grzegorz Joszko.
Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1
Po oficjalnych uroczystościach Ruch Wielkie Hajduki rozegrał mecz z Wartą Poznań, a przed spotkaniem Aeroklub Śląski zrzucił na boisko piłkę z samolotu. Jak czytamy na blogu Historia Ruchu Chorzów pierwszą bramkę w tym meczu, w 2 minucie, zdobył Fryderyk Scherfke z Warty Poznań. W 22 minucie wyrównał Edmund Malcherek, a pierwszy mecz na nowym stadionie zakończył się remisem 1:1.
Po II wojnie światowej stadion wymagał modernizacji, a remont generalny przeprowadzono w 1961 r. Siedem lat później przy Cichej 6 zainstalowano sztuczne oświetlenie – charakterystyczne świeczki, które zdemontowano na początku 2023 r. Kolejne remonty i modernizacje stadion Ruchu Chorzów przechodził m.in. w roku 1993, 2004 czy 2012 r.
Poza „świeczkami” symbolem stadionu przy Cichej jest także zegar „Omega”. - Przed wojną przedstawiciele szwajcarskiej firmy co roku przyznawali najpopularniejszemu polskiemu klubowi boiskowy zegar. W 1939 roku czytelnicy gazety "Raz, Dwa, Trzy" wybrali chorzowski Ruch. "Omegę" ustawiono na przeciw trybuny. Na stadionie gościła zaledwie 3 miesiące po czym wybuchła II wojna światowa. Opiekun zegara, Augustyn Ferda z narażeniem życia przechował go i ujawnił, gdy Ruch wrócił na własny stadion – czytamy na stronie klubu.
Co z budową nowego stadionu Ruchu Chorzów?
Budowa nowego stadionu Ruchu Chorzów to była jedna z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Kotali sprzed 13 lat. Jego budowa miała się rozpocząć w 2016 r. Władze miasta przez lata tłumaczyły, że zamiast budować stadion musiały wielokrotnie ratować klub z kłopotów finansowych. Później wskazywano, że sytuacja finansowa Chorzowa nie pozwala na tak kosztowną inwestycję.
Sprawa nabrała tempa po tym, gdy trzeba było zamknąć stadion przy Cichej 6 i zdemontować „świeczki”, które – według Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – zagrażały bezpieczeństwu. Ruch Chorzów został bezdomny i od lutego 2023 r. swoje domowe mecze rozgrywa na stadionie Piasta Gliwice, a wkrótce ma się przenieść na Stadion Śląski.
Na początku kwietnia 2023 r. premier Mateusz Morawiecki obiecał rządowe wsparcie dla budowy nowe areny Niebieskich. Ma to być blisko 104 mln zł z „Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu - edycja 2023”. Koszt budowy nowego stadionu przy Cichej 6 oszacowano na niecałe 250 mln zł. Rada Miasta Chorzów w Wieloletniej Prognozie Finansowej, jako koszt po stronie miasta, zapisała ponad 395 mln zł na okres 18 lat. Ta kwota obejmuje zabezpieczenie spłaty kredytu, zabezpieczenie środków na funkcjonowanie stadionu i trwałości projektu, VAT od nakładów inwestycyjnych oraz koszty związane z przygotowaniem i zarządzeniem procesem inwestycyjnym.
Premier Mateusz Morawicki pieniądze obiecał, ale jednak mają być one przydzielone przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ramach konkursu. Jego wyniki miały być ogłoszone do końca września, ale termin został wydłużony. To czy Ruch Chorzów otrzyma rządowe wsparcie na budowę nowego stadionu dowiemy się tuż przed 15 października 2023 r., czyli… tuż przed wyborami parlamentarnymi. Trudno sobie wyobrazić, by Matusz Morawiecki nie wykorzystał tego w kampanii wyborczej (po raz kolejny startuje bowiem w wyborach z okręgu obejmującego m.in. Chorzów), choć... nie takie rzeczy w kampaniach wyborczych widzieliśmy.