Do nietypowej, ale potencjalnie bardzo groźnej sytuacji doszło w jednej z rybnickich szkół podstawowych. Podczas zajęć lekcyjnych nastąpiła eksplozja plecaka. Huk był ogromny. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dyrekcja szkoły zarządziła jednak ewakuację placówki, a na miejscu zjawili się policjanci oraz straż pożarna.
- Ze szkoły ewakuowano 225 dzieci oraz 31 osób personelu. Ustalono, że w plecaku jednego z uczniów wybuchł tzw. powerbank, który był prawdopodobnie podłączony do telefonu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Śledczy wyjaśniają dokładne okoliczności tej sprawy - poinformowała rybnicka policja
Wciąż nie wiadomo dlaczego urządzenia ładujące wybuchło w plecaku ucznia. Prawdopodobnie urządzenie uległo awarii w wyniku przegrzania. Uczeń musiał ładować swój telefon zbyt długo. Świadkowie zdarzenia mówią, że dźwięk towarzyszący eksplozji przypominał wybuch petardy. Na szczęście skończyło się na strachu i nikt nie ucierpiał.
Cieszymy się, że przeczytałeś nasz tekst do końca. Mamy nadzieję, że Ci się spodobał. Przygotowanie takich materiałów wymaga mnóstwo pracy i czasu od autorów. Chcemy, żeby zawsze były dostępne dla Was za darmo, jednak aby mogło tak pozostać, potrzebujemy Twojego wsparcia. Zostań patronem Ślązaga na Patronite.pl i dołóż swoją cegiełkę do rozwoju dobrego dziennikarstwa w regionie.
Może Cię zainteresować:
