- To konieczne, byśmy mogli realizować kolejne zadania produkcyjne – tak fakt przekazania PGG obligacji skarbowych za 1,5 miliarda złotych komentuje prezes górniczego koncernu, Leszek Pietraszek.
Przypomnijmy, że dokapitalizowanie górniczych spółek łączną kwotą ok. 7 mld zł ( PGG, Tauronu Wydobycie i Węglokoksu Kraj) zakładała ustawa okołobudżetowa na ten rok. W celu realizacji jej zapisów Ministerstwo Finansów już w maju przeprowadziło emisję obligacji za 2 mld zł na podwyższenie kapitału zakładowego PGG, natomiast w czerwcu - obligacji za 1 mld zł dla PGG i Południowego Koncernu Energetycznego. Kwoty robią wrażenie, podobnie jak i fakt, że Komisja Europejska wciąż nie ratyfikowała pomocy publicznej dla polskiego górnictwa.
- Tę pożyczkę spłacać będziesz Ty, ja i wszyscy Polacy. Nie wiemy na co i po co wydajemy te pieniądze. Tym bardziej, że mamy w Polsce kopalnie, które mogłyby zarabiać, ale ograniczają produkcję, bo nie mają gdzie sprzedawać węgla, bo najgorsze kopalnie przecież też z nimi konkurują, dzięki dotacjom. Absurd za pieniądze każdego z nas. W przyszłym roku koszty będą najprawdopodobniej jeszcze większe i będą rosnąć w kolejnych latach – komentuje w mediach społecznościowych red. Bartłomiej Derski z branżowego portalu wysokienapiecie.pl
- Pomimo trudnej sytuacji na rynku węgla staramy się optymalizować koszty funkcjonowania spółki i podejmować działania, by dopłaty nie były wyższe niż te zatwierdzone na początku – deklaruje tymczasem prezes Pietraszek.
Może Cię zainteresować:
Będą dodatki płacowe dla górników w PGG. Rząd obligacjami dokapitalizuje spółkę
Może Cię zainteresować:
Polska drastycznie ograniczyła import węgla. Górnicze spółki odetchnęły, ale i tak są pod kreską
Może Cię zainteresować: