Za twórcę imponującego kompleksu bytomskiego sądu i aresztu na ogół uważa się Paula Jackischa. "Na ogół" - to znaczy, o ile ktoś w ogóle zna nazwisko tego wybitnego, śląskiego architekta i budowniczego. Paul Jackisch, mimo iż zaprojektował i wznosił wiele znaczących budowli na Śląsku, jest obecnie w dużej mierze zapomniany i na dobrą sprawę kojarzą go głównie znawcy historii i architektury.
Jednak obecny Sąd Rejonowy jest tylko w części dziełem Jackischa. Zaprojektował on jedynie jego obecne skrzydło zachodnie. W latach 1891-1895 bytomski sąd został rozbudowany o nowe, wschodnie skrzydło. A to w nim znajduje się wspaniały dziedziniec. Za projektanta rozbudowy uważa się J. Heisego, nie Jackischa. Jednak jeżeli chodzi o autorstwo projektu dziedzińca, nie koniec na tym. Z dokumentacji budowy wynika, że ów Heise nie mógł być jego autorem, jako stosunkowo późno zaangażowany w jego budowę. Wiele wskazuje na to, że projektantem był jeszcze inny architekt.
W marcu 1891 roku w tygodniu Zentralblatt der Bauverwaltung okazał się nekrolog Karla Friedricha Endella (1843-1891). Endel to dobrze znany architekt, który studiował we Włoszech, działał w mediach (to on założył wzmiankowane czasopismo), wysokim urzędnikiem w Ministerstwie Robót Publicznych, a przede wszystkim autorem licznych budynków administracyjnych i sądowych. We wspominanym nekrologu wymienione są m.in. sądy na Śląsku – w Katowicach, Lublińcu, Strzelcach Opolskich, Oleśnicy i... Bytomiu. Na najstarszych rysunkach bytomskiego sądu są także podpisy Endlla – jako akceptującego. Jak można się domyślać, akceptacja dotyczyła niewielkich zmian wprowadzonych przez Blaua i Neumanna. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
Zawsze jednak warto mieć wątpliwość. Czy jedna wzmianka w nekrologu jest pewnym dowodem, że bytomski sąd zaprojektował Karl Friedrich Endell? Wątpiący powinni podczas wycieczki po Wrocławiu zwiedzić Muzeum Narodowe – kiedyś budynek Zarządu Prowincji Śląskiej wzniesiony w latach 1883-1886 wg. projektu Endlla. Porównując oba budynki, będą się mogli przekonać, czy taka atrybucja jest słuszna.
Jakkolwiek było - polecamy Państwa uwadze cały ten skarb architektury Bytomia, a w szczególności jego koronny klejnot - dziedziniec Sądu Rejonowego.
Sąd Rejonowy w Bytomiu to miejsce historyczne nie tylko z racji swej architektury, ale i sądowej przeszłości. To tutaj na przykład odbył się w 1932 roku proces sprawców głośnej zbrodni w Potempie - SA-manów, którzy zamordowali tam komunistę Konrada Piecucha.
Sąd rejonowy (Amtsgericht) i wyższej odeń rangi sąd krajowy (Lendgericht) w Bytomiu utworzono w roku 1879. Sąd krajowy w Bytomiu był wyższą instancją dla sądów rejonowych w Katowicach, Królewskiej Hucie, Mysłowicach, Tarnowskich Górach i w samym Bytomiu.
Może Cię zainteresować:
W muzealnych archiwach zostały ślady dawnego Bytomia. Fascynujące zdjęcia sprzed ponad 100 lat
Może Cię zainteresować: