Już wszystko jasne w wyborach do Sejmiku Śląskiego, choć PKW nie podaje jeszcze, kto konkretnie zdobył mandat. Można domniemywać na razie po liczbie zdobytych przez kandydatów głosach. Koalicja Obywatelska powinna mieć w Sejmiku 20 radnych, PiS o dwóch mniej, czyli 18, Trzecia Droga - 5, a Lewica tylko 2.
Wyniki wyborów do Sejmiku Śląskiego 2024:
- KW Koalicja Obywatelska: 32,41% głosów
- KW Prawo i Sprawiedliwość: 31,09% głosów
- KWW Trzecia Droga PSL - PL2050 Szymona Hołowni: 10,62% głosów
- KWW Lewica: 8,22% głosów
- KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy: 6,86% głosów
- KW Ruch Autonomii Śląska: 3,21% głosów
- KW Ślonzoki Razem: 2,34% głosów
- KW Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy: 2,30% głosów
Mandaty uzyskali (wg niepotwierdzonych jeszcze informacji):
KW Koalicja Obywatelska:
- Katarzyna Stachowicz
- Maciej Kolon
- Alina Bednarz
- Adam Koczyk
- Urszula Koszutska
- Paweł Kobyliński
KW Prawo i Sprawiedliwość:
- Dorota Tobiszowska
- Beata Białowąs
- Wojciech Kałuża - prawie 28 tys. głosów
- Jan Chrząszcz
- Mariusz Trepka
KWW Trzecia Droga PSL - PL2050 Szymona Hołowni:
- Aleksandra Poloczek
Indywidualnie najlepsze wyniki uzyskali:
- Katarzyna Stachowicz z KO (52 394 głosów),
- Jan Chrząszcz z PiS (40 238 głosów)
- Mariusz Trepka z PiS (38 213 głosów)
- Dariusz Starzycki z PiS (33 882),
- Paweł Kobyliński z KO (33 508)
- Bartłomiej Kowalski z PiS (30 666)
- Maciej Kolon z KO (30 283),
- Rafał Ryplewicz z KO (29 322)
- Dorota Tobiszowska z PiS (28 721),
- Beata Białowąs z PiS (28 052 głosów),
- Wojciech Kałuża z PiS (27 874)
- Grzegorz Wolnik z KO (27 611) głosów
- Bartłomiej Sabat z KO (22 661)
- Barbara Gadowska z KO (21 729)
- Alina Bednarz z KO (21 080)
- Julia Kloc-Kondracka z PiS (20 773)
- Adam Koczyk z KO (18 984)
- Urszula Koszutska z KO (18 503)
- Aleksandra Poloczek z KWW Trzecia Droga (15 534).
Sejmik Śląski znowu nie dla regionalistów. Ich listy nie weszły
Drugą kadencję z rządu w sejmiku województwa śląskiego zabraknie ugrupowań regionalnych, które poszły pod wyborów osobno pod szyldem Ruchu Autonomii Śląska oraz Ślonzoków Razem. W sumie na ich kandydatów postawiło 5,5 proc. głosujących, ale przy rozłożeniu się tych głosów na dwie listy nic z tego poparcia nie wynikło.
- Brak zgody = brak wizji = brak efektów – skomentował wynik regionalistów były już marszałek Jakub Chełstowski.
- W zbliżającej się kadencji Ruch Autonomii Śląska nie będzie strażnikiem śląskich spraw w sejmiku wojewódzkim, do czego jest predysponowany. Spraw tych nie można jednak zaniedbać, by nie zaprzepaścić szansy jaką jest spodziewane uznanie śląskiego za język regionalny. Ugrupowania ogólnopolskie, które popierają ów projekt, chętnie wykorzystywały to poparcie w kampanii wyborczej. Nie przedstawiły jednak żadnych propozycji wsparcia kodyfikacji i promocji języka śląskiego przez samorząd wojewódzki – stwierdza w wydanym oświadczeniu RAŚ, dyplomatycznie unikając w nim takich słów jak „klęska”, czy „porażka”.
Apeluje natomiast, by niezwłocznie po ukonstytuowaniu się sejmiku w nowym składzie, przystąpić do działania. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
-
Plan powinien obejmować powołanie Instytucji Języka Śląskiego,
jako wojewódzkiej instytucji kultury, koordynującej kodyfikację i
działania promocyjne, oraz zaangażowanie Wojewódzkich Ośrodków
Metodycznych w przygotowania do wprowadzenia śląskiego do szkół.
Naturalnym partnerem samorządu powinna być Rada Języka Śląskiego
– czytamy
w oświadczeniu.
W wyborach 2018 r. najwięcej mandatów (22) zdobył PiS, ale dopiero zmiana barw przez Wojciecha Kałużę pozwoliła tej partii objął rządy w województwie, gdyż Koalicja Obywatelska wprowadziła wówczas do sejmiku 20 radnych, SLD Lewica Razem – 2, zaś PSL – 1.
Może Cię zainteresować:
