W przyszłym roku minie dokładnie 100 lat odkąd gminy Siemianowice i Huta Laura zostały ze sobą administracyjnie połączone. W roku 1932 r. nowy twór otrzymał prawa miejskie, choć w obecnych granicach administracyjnych Siemianowice Śląskie powstały dopiero w 1951 r., kiedy to włączono do nich samodzielne dotychczas gminy: Michałkowice, Bytków, Bańgów i Przełajkę. Na okoliczność 90-lecia przyznania Siemianowicom praw miejskich garść danych o tych, jak dziś wygląda to miasto i jak może wyglądać w perspektywie najbliższych dekad przedstawił Urząd Statystyczny w Katowicach.
Wynika z nich, że od roku 2016 do 2021 systematycznie, choć niezbyt dynamicznie, rosły dochody i wydatki miasta. Podobnie rósł też odsetek dzieci w wieku do lat 3 korzystających ze żłobków i klubów dziecięcych. Rośnie również liczba zarejestrowanych samochodów względem liczby ludności – o ile w roku 2016 aut było niespełna 476 na każdych 1000 mieszkańców, to w roku 2020 na taką samą liczbę mieszkańców przypadało już 534. Samych mieszkańców zaś w roku roku 2020 Siemianowice Śląskie liczyły (według US) nieco ponad 66 tys. Rok później liczba ta spadła poniżej 66 tys. kontynuując w ten sposób wieloletni trend.
Od początku XXI wieku Siemianowicom Śląskim ubyło w sumie ponad 12 proc. mieszkańców (jeszcze w 2000 liczyło sobie niemal 75 tys. osób), a zdaniem statystyków to dopiero początek. Wedle przedstawionych prognoz do roku 2050 liczba mieszkańców ma spaść do 45 tysięcy, co oznacza, że w ciągu trzech dekad straci niemal 1/3 obecnego stanu ludności.
Z tą katastroficzną prognozą korespondują zresztą dane dotyczące przyrostu naturalnego i liczby zgonów na 1000 mieszkańców – ten pierwszy jest słabszy niż wynosi średnia dla województwa śląskiego (w obu zresztą przypadkach są to wartości ujemne), ten drugi zaś jest większy od średniej wojewódzkiej.