Mieszkańcy Bytomia, w tym dzielnic Szombierki, Miechowice, ale też Zabrza (Biskupice, Rokitnica, Helenka), Kuźnicy Rudzkiej, Rudy Śląskiej (Halemba, Orzegów, Ruda 1, Wirek, Nowy Bytom), Piekar Śląskich, Radzionkowa, Świętochłowic a nawet Świerklańca informują o bardzo silnym tąpnięciu, które było odczuwalne tuż przed godz. 16 w czwartek 28 listopada 2024 r.
- "Miechowice Felińskiego dawno tak nie bujało"
- "Barbórka coraz bliżej niestety..."
- "Bobrek - bardzo długie i mocne tąpnięcie"
- "W Miechowicach bardzo mocno, nie pamiętam takiego tąpnięcia"
- "Oby nic nikomu się nie stało na dole"
- "Miechowice, prawie telewizor spadł z komody"
- "To było dupnięcie roku!"
Pojawiły się pierwsze informacje, że wstrząs miał miejsce w Kopalni Węgla Kamiennego "Bobrek" w Bytomiu. Jak informuje nas Anna Radwańska ze spółki Węglokoks Kraj, właściciela kopalni, władze spółki dopiero ustalają, czy rzeczywiście tąpnięcie było na "Bobrku".
Jednak prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek chwilę później potwierdza, że wstrząs miał miejsce w kopalni "Bobrek"
- Wstrząs wystąpił na granicy naszych złóż, w dużej odległości od ścian. Był odczuwalny tylko akustycznie. Załoga została wycofana. Musimy jeszcze poczekać na dane o sile wstrząsu - mówi prezes Węglokoksu Kraj.
KWK "Bobrek" idzie do likwidacji już w 2025 roku
Przypomnijmy, że KWK "Bobrek" jest przeznaczona do likwidacji, i to wcześniejszej. „Gruba” będzie fedrować jeszcze tylko do końca roku 2025. Później rozpocznie się jej likwidacja – 15 lat wcześniej aniżeli zakładała to górnicza umowa społeczna. Powód? Negatywna opinia Wyższego Urzędu Górniczego co do możliwości bezpiecznego wydobycia w części złóż eksploatowanych przez kopalnię.
KWK „Bobrek” prowadzi wydobycie od 1907 r. w granicach byłych obszarów górniczych „Bobrek” i „Miechowice” położonych na terenie:
- Bytomia,
- Zabrza,
- Rudy Śląskiej.
Kopalnia ma zasoby operatywne węgla szacowane na ok. 16,5 mln ton, a posiadane przez nią decyzje, koncesje i ustalenia obowiązują teoretycznie do roku 2040.
Decyzja Węglokoksu Kraj o wcześniejszym zamknięciu KWK "Bobrek" jest konsekwencją dwóch zdarzeń.
Po pierwsze - śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło 27 marca 2024 r. wskutek podziemnego wstrząsu. Decyzją dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego zostały wstrzymane roboty górnicze w rejonie Bobrek-Miechowice 1, a założenia dotyczące eksploatacji w tym obszarze poddano ocenie pod kątem dalszego bezpiecznego prowadzenia prac w tym rejonie.
Finał tych analiz nastąpił 27 czerwca, kiedy to Komisja ds. Zagrożeń Naturalnych powołana przez prezesa WUG wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w tym rejonie.
Ekspert od górnictwa nie ma wątpliwości: Jerzy Markowski popiera decyzję o końcu wydobycia w KWK „Bobrek” w Bytomiu: „Oni i tak za długo fedrują”
Może Cię zainteresować: