Kolejny piłkarz, który po latach gry w czołowych ligach zdecydował się na powrót do klubu, w którym wszystko się zaczęło. Hubert Jaromin może nie zrobił zawrotnej kariery (38 meczów w Ekstraklasie), ale był moment, w którym uchodził za duży talent.
Ostatnio spędził kilka lat w Przyszłości Ciochowice. Wcześniej grał w niższych ligach w barwach Szombierek, czy MLKS-u Woźniki. W tym sezonie dołączył do Sparty Zabrze, która awansowała z klasy B do A. Na razie jednak nie rozegrał żadnego spotkania ligowego.