Jeszcze w tym roku zmiany w programie „Czyste Powietrze”
Od czterech lat trwa realizacja rządowego programu „Czyste Powietrze”. Skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych program miał za zadanie doprowadzić do wymiany nieefektywnych, starych pieców węglowych („kopciuchów”) na nowe źródła ciepła oraz termomodernizacji budynków, w której te instalacje się znajdują. Dotychczasowy bilans przedsięwzięcia to 500 tysięcy złożonych przez mieszkańców wniosków, prawie 3,5 mld zł już wypłaconych dotacji i prawie 7,4 mld zł w podpisanych umowach.
- To ogromny sukces – przekonuje Paweł Mirowski, Pełnomocnik Premiera do spraw programu „Czyste Powietrze” oraz efektywności energetycznej budynków (antysmogowi aktywiści mają na ten temat zgoła odmienne zdanie).
Przyznaje zarazem, że ze względu na drożejące materiały i usługi trzeba będzie „zintensyfikować” działania, aby osiągnąć podobny poziom realizacji programu jak w ubiegłych latach. Temu właśnie mają służyć zmiany, które mają zostać ogłoszone w czwartym kwartale. O części z nich pełnomocnik premiera powiedział już w poniedziałek (19 września) podczas wizyty w Mysłowicach. To podwyższenie progów dochodowych i wysokości dotacji oraz wprowadzenie dodatkowego większego dofinansowania w przypadku, gdy ktoś się zdecyduje na przeprowadzenie głębokiej termomodernizacji.
- Tym dofinansowaniem będziemy chcieli zachęcić Polaków do tego, by docieplali budynki – mówił Mirowski.
Jak
dodał pojawić ma się też możliwość złożenia dwóch
wniosków o dofinansowanie tak, aby którzy złożyli wniosek o
dotację na wymianę źródła ciepła, mogli wystąpić jeszcze o wsparcie na przeprowadzenie termomodernizacji. Uproszczone ma
zostać ponadto samo rozliczania zadań finansowanych w programie, co ma przyśpieszyć wypłatę pieniędzy dla
beneficjentów.
W krainie węgla gwałtownie rośnie popyt na pompy ciepła
Największe zainteresowanie „Czystym Powietrzem” jest w naszym regionie. W sumie na 500 tys. złożonych w całym kraju wniosków aż 82 tys. napłynęło właśnie z województwa śląskiego. Do tej pory podpisano 71 tys. umów na kwotę 1 miliarda złotych. W skali czterech lat dotacje pobierano u nas głównie na kotły gazowe (45,36 proc.) oraz kotły węglowe 5 klasy (21,72 proc.), które do końca ubiegłego roku mogły liczyć na publiczne dofinansowanie. Trzecie miejsce w stawce zajmowały pompy ciepła, na które w pierwszych latach funkcjonowania programu decydowało się kilkanaście procent osób wymieniających stare źródło ogrzewania. To się jednak zmieniło w ostatnich kilku miesiącach. W tym roku – jak podał Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - aż 40 proc. wniosków dotyczy pomp ciepła.
- To pokazuje w jakie źródła ciepła mieszkańcy inwestują, to pokazuje jak popularne stały się OZE wykorzystywane do ogrzewania domów – mówi Bednarek.
Dla eksperci z branży OZE to nie zaskoczenie. Już dawno przewidywali, że taka transformacja będzie postępować szybciej niż zakładano.
- Wojna przyśpieszyła ten proces, ale sam kierunek był przewidziany przez ekspertów od dawna. Komisja Europejska zapowiedziała, że od 2029 r. będzie powszechny zakaz sprzedaży kotłów na paliwa kopalne w Europie. Co ważne docelowo energia z OZE będzie tanieć, a wszystkie nośniki energii z paliw kopalnych będą drożeć – prognozował w rozmowie ze SlaZagiem Paweł Lachman, prezes Zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła PORT PC.
Rząd dobije tych, co dali się namówić na OZE?
Ten trend może zostać jednak w najbliższym czasie zahamowany. Wszystko przez rządową tarczę solidarnościową, która w kontekście cen energii elektrycznej gwarantuje osłonę taryfową dla gospodarstw domowych do poziomu 2000 kWh/rok. Posiadacze pomp ciepła mogą mieć problem, aby w tym limicie się zmieścić, a to oznacza, że musieliby zapłacić wedle nowych stawek na rok 2023.
- Niedawno premier ogłaszając Polski Ład zapowiadał powszechną promocję pomp ciepła, teraz rząd dobije tych, co dali się namówić na Czyste Powietrze – komentuje Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.
Może Cię zainteresować:
Dodatek węglowy czyni cuda. Ludziom rozmnożyły się piece, urzędnicy zaskoczeni
Może Cię zainteresować: