Do tragicznych zdarzeń we wsi Borowce (powiat częstochowski) doszło w lipcu 2021 roku. Wówczas do Komendy Miejskiej w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie o awanturze domowej przy ulicy Borowieckiej. Służby, które przybyły na miejsce odnalazły trzy ciała - 44-letniej kobiety, mężczyzny oraz ich 17-letniego syna. Jako jedyny uratował się 13-letni bratanek mordercy.
Brak postępów w sprawie
Pomimo objęcia sprawy przez prokuraturę i wystawienia Europejskiego Nakazu Aresztowania mężczyzny nadal nie udało się odnaleźć. W poniedziałek, 21 listopada na terenie leśnym w Borowcach kilkuset policjantów z naszego województwa i innych regionów, wspieranych przez ratowników GOPR, żołnierzy WOT, mundurowych Straży Leśnej oraz strażaków OSP rozpoczęło poszukiwania ciała Jacka Jaworka.
- Śmierć mężczyzny w terenie leśnym w okolicy miejsca, gdzie doszło do potrójnego zabójstwa, to jedna z hipotez brana pod uwagę przez śledczych - wyjaśnia Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach. - Jednocześnie w dalszym ciągu Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym oraz na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Służby miejsce po miejscu przeszukują trudny i wymagający teren w promieniu kilku kilometrów kwadratowych. Na wspomnianym terenie leśnym, w 2021 roku przeszła trąba powietrzna, która wskutek powalenia wielu drzew, ograniczyła dostęp do niektórych miejsc w lesie. Obecnie dzięki pracy leśników, dostęp do terenu został częściowo przywrócony.
Policjanci zadecydowali o wznowieniu akcji poszukiwawczej. W działaniach wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy, m.in. drony, trackery GPS i quady. W kolejnych dniach na miejsce zjadą policyjni przewodnicy z psami tropiącymi. Poszukiwania na szeroką skalę potrwają do środy, 23 listopada.
Może Cię zainteresować: