Tragiczny wypadek w czeskiej kopalni CzSM Południe w Stonawie. Nie żyje polski górnik, który odniósł obrażenia podczas pracy przy obsłudze jednej z podziemnych maszyn. Mężczyzna pracował jako technik w zespole przygotowania wydobycia dla firmy podwykonawczej.
Przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku ma teraz zbadać specjalna komisja, w skład której wchodzą przedstawiciele Urzędu Górniczego, policji, zarządu OKD, firmy Alpex oraz związków zawodowych.
To drugi w tym roku śmiertelny wypadek w tym zakładzie górniczym. W marcu w kopalni CzSM Północ zginął pracownik firmy podwykonawczej, który zmarł w wyniku zawalenia się złoża węgla 800 metrów pod ziemią.
OKD jest jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. Zatrudnia 3300 osób, w tym pracowników firm podwykonawczych.