Polska jest swego rodzaju paradoksem. W całym kraju nie brakuje pięknych i nowoczesnych stadionów, ale nasze drużyny jak zbierały łomot w Europie, tak dalej zbierają. Działacze często mówili, że jak będą mieć nowy obiekt, to ruszą na podbój europejskich pucharów, a sponsorzy będą stać w długiej kolejce do gabinetu prezesa. No i każdy mecz będzie oglądać komplet publiczności.
Rzeczywistość dość szybko weryfikuje buńczuczne zapowiedzi, bo dalej nie widać, aby w naszej piłce zaczęło się wykorzystywanie potencjału, który niewątpliwie jest. Obiekty piłkarskie jednak jak były budowane lub modernizowane, tak są nadal, a ostatnio dużo dzieje się w naszym województwie. Co konkretnie? Zobaczcie nasz szybki przegląd okolicznych placów budowy. Szybkim rachunkiem - gdyby wszystkie te inwestycje zostały zrealizowane, kosztowałyby co najmniej miliard złotych.
Katowice
GKS Katowice od dawna walczył o to, aby miasto zakasało rękawy i znalazło środki na budowę nowego stadionu. Trudno się dziwić, bo popularny "Blaszok" przy ul. Bukowej budzi nostalgię, ale czasy świetności ma już dawno za sobą. W końcu jednak stolica województwa śląskiego doczeka się nowoczesnego obiektu.
Prace już trwają, choć na razie nie są one imponujące. Inwestor w tej chwili skupia się na brudnej robocie w postaci zagospodarowania terenu i pociągnięcia tam wszelkich niezbędnych instalacji. Jeżeli nie będzie komplikacji, to pierwsze żelbetowe konstrukcje nowego kompleksu będą instalowane pod koniec tego roku.
Kompleks ma zostać oddany do użytku w drugiej połowie 2024 roku. Będzie się składać nie tylko ze stadionu piłkarskiego, ale także hali sportowej. Dzięki temu z obiektu korzystać będą drużyny piłkarskie, a także sekcja siatkarska. Boisko ma mieć pojemność 14 896, a hala 2 792 miejsc. Tanio jednak nie będzie, bo i czasy są bardzo ciężkie. Inwestycja początkowo miała pochłonąć 248,8 mln złotych, ale niedawno kwota wzrosła do 285,9 mln zł brutto.
Sosnowiec
Znacznie wcześniej na nowym obiekcie zasiądą kibice Zagłębia Sosnowiec. Zagłębiowski Park Sportowy pierwsze testy ma już za sobą. Niedawno piłkarze I-ligowca odbyli tam pierwszy trening. Potem z kolei przeprowadzono próbę oświetlenia.
Murawa jest, światła świecą, trybuny są wypełnione krzesełkami, ale na pierwszy mecz na nowym obiekcie jeszcze trochę poczekamy. Teraz robotnicy przenieśli się do wnętrza, gdzie czekają ich prace wykończeniowe. Potem przyjdzie czas na odbiory i szereg formalności, po których będzie można myśleć o spotkaniach ligowych.
Budowa rozpoczęła się trzy lata temu. To będzie centrum sportu w Sosnowcu, bo Zagłębiowski Park Sportowy będzie się składać ze stadionu piłkarskiego (pojemność 11 600 miejsc), stadionu zimowego (2 545 miejsc) i hali sportowej (3 502 miejsc). Tylko stadion dla piłkarzy kosztował niespełna 150 mln zł.
Bytom
Dzieje się także w Bytomiu, choć tamtejsza inwestycja nie jest aż tak imponująca. Miasto w końcu zdecydowało się wesprzeć miejscową Polonię, która od kilku sezonów z konieczności musiała grać na obiekcie Szombierek. Niebawem będzie skromnie, ale przynajmniej u siebie. Tuż obok stadionu im. Edwarda Szymkowiaka powstaje boisko ze sztuczną nawierzchnią. Nowy dom III-ligowca będzie mieć trybuny na 2220 widzów, a także oświetlenie. Wszystkich jednak najbardziej cieszy inny element tej inwestycji.
Polonia Bytom w końcu doczeka się budynku klubowego z prawdziwego zdarzenia. W całej Polsce krążą legendy o słynnym "krzywym domku", który, choć dalej stoi, to od dawna jest wyłączony z użytku. Kształt nowego domu już można zobaczyć na własne oczy, bo wykonawca postawił go w stanie surowym. Wszystko ma kosztować ponad 30 mln zł.
Zabrze
Górnik Zabrze wprawdzie gra na nowym stadionie od kilku sezonów, ale... nie jest on w pełni ukończony. Do pełni szczęścia brakuje czwartej trybuny. Dość długo fani byli mamieni obietnicami, ale ostatnio nastąpił przełom.
Pod koniec sierpnia miasto podpisało dokumenty, dzięki którym zabezpieczono środki finansowe na budowę brakującej trybuny. Mowa aż o 103 mln złotych. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku, a zakończą się w pierwszym kwartale 2025 roku. Dzięki temu obiekt będzie mieć pojemność 31 871 miejsc.
Częstochowa
Raków Częstochowa od ponad roku gra na nowym stadionie, ale z tej inwestycji raczej mało kto się cieszy. Postawiono cztery trybuny, które nie są ze sobą połączone i to wystarczy na PKO Ekstraklasę, ale nic więcej.
Efekt jest taki, że klub, który ma aspiracje grać w fazach grupowych europejskich pucharów, musiałby to robić w innych miastach. Obecny stadion po prostu nie spełnia wymogów UEFA.
Raków chce nowego obiektu i obecnie prowadzi rozmowy na ten temat z miastem. Jest koncepcja, aby postawić nowoczesny stadion na terenie dawnej przędzalni Elanex i miałby on być na 15 tys. miejsc oraz spełniałby wszystkie wymogi. Co z tego wyniknie? Na razie nie wiadomo.
Chorzów
Nasz artykuł pewnie ze wściekłością czytają fani Ruchu Chorzów. Od wielu lat walczą o to, aby miasto przekazało pieniądze na nowy stadion. Były obietnice, ale na nich się kończyło. Obecnie w magistracie nie widać dobrej woli, aby taka inwestycja została zrealizowana.
"Niebiescy" muszą grać na przestarzałym obiekcie przy ul. Cichej. Problem polega na tym, że klub robi awans po awansie i obecnie odważnie puka do bram Ekstraklasy, ale może mieć problemy, aby spełnić wymogi licencyjne.
Może Cię zainteresować:
Chorzowa nie stać na nowy stadion dla Ruchu? „Wszystkie samorządy mają problemy"
Może Cię zainteresować:
"Nowy stadion dla Chorzowa". Kibice Ruchu Chorzów demonstrowali w Nowym Jorku
Może Cię zainteresować: