To będzie pierwsza sztuka grana w języku śląskim w Teatrze Telewizji TVP. "Mianujom mie Hanka", spektakl katowickiego Teatru Korez, monodram z Grażyną Bułką na podstawie tekstu Alojzego Lyski (reżyseria Mirosław Neinert), w poruszający, choć prosty sposób, siedząc na krześle i cerując paradny pogrzebowy kaftan opowiada o losach Górnoślązaczek i Górnoślązaków, rzuconych - chcąc nie chcąc - w wiry historii.
Tekst Alojzego Lyski poraża i oczyszcza. Jest prosty, szlachetny i prawdziwy. Mówi o śląskich losach, w których odnajdujemy echa rodzinnych opowieści. Znakomita Grażyna Bułka przekracza granicę aktorskiej kreacji. Za sprawą jej talentu i znakomitego tekstu znów siedzimy przy kuchennym stole i słuchamy mamy, babci lub ciotki, przełykając łzy. A w tle Śląsk. Ziemia przeklęta i święta.
Spektakl zostanie zaprezentowany w Teatrze Telewizji prawdopodobnie 27 stycznia 2025 roku. Zdecydował o tym prezes Telewizji Polskiej Tomasz Sygut, pochodzący ze Śląska. Nagrania zaczną się 2 grudnia i potrwają trzy dni. Spektakl nie będzie nagrywany w Warszawie tylko w Katowicach, na macierzystej scenie "Hanki", czyli w Teatrze Korez.
300 uczniów obejrzy "Mianujom mie Hanka"
"Mianujom mie Hanka" jednak wychodzi z Teatru Korez między ludzi. Dzisiaj, w czwartek 21 listopada, Grażyna Bułka wystąpi w tej roli w Bielszowicach w Rudzie Śląskiej przed ponad 300-osobową widownią złożoną z uczniów szkół ponadpodstawowych. Pojedzie też 7 grudnia do Radlina, gdzie zostanie pokazana w tamtejszym Domu Kultury. Bezpłatnie - bo taki jest zamysł Rajzy Hanki po Hajmacie. To pomysł europosła Łukasza Kohuta i Stowarzyszenia Fest. Od tych dwóch miejsc zaczyna się Rajza, ale planowane są kolejne spektakle.
- W ciągu pięciu lat mam nadzieję, że przejedziemy z "Hanką" Śląsk wzdłuż i wszerz - mówi europoseł Łukasz Kohut. -Chcemy otwierać oczy na sprawę śląską ludziom na Śląsku. Wydaje mi się, że jest deficyt wiedzy o historii Śląska. Wydaje mi się, że przeżycie śląskiego katharsis na żywo, z Grażyną Bułką na scenie otwiera oczy młodym, starym i na język śląski, ale przede wszystkim na śląską tożsamość i śląską historię - dodaje Kohut.
Pomysł ruszenia w rajzę z "Hanką" pojawił się po emocjonalnym przyjęciu monodramu z Grażyną Bułką, wystawionego w plenerze na Nikiszowcu. - Reakcja ludzi dała mi takiego powera i przeświadczenia, że właśnie w takich małych miejscowościach trzeba to robić - wyjaśnia Kohut.
Może Cię zainteresować: