– W zeszłym roku mówiłem, że to wydarzenie będzie miało edycyjność, ale raczej dwuletnią. Jednak świetny odbiór turnieju wśród klubów, kibiców sprawił, że spotykamy już po roku – mówił Grzegorz Górski, dyrektor turnieju podczas zapowiadającej Spodek Super Cup konferencji, która odbyła się w katowickiej restauracji „Sztolnia” przy Silesia City Center.
„To będzie edycja fanowska”
Przypomnijmy, że w tym roku, 14 stycznia, odbyła się pierwsza edycja turnieju Spodek Super Cup. Wzięło w niej udział sześć zespołów – Górnik Zabrze, GKS Katowice, Podbeskidzie Bielsko-Biała, ROW 1964 Rybnik, Banik Ostrava oraz FK Železiarne Podbrezová. I to właśnie Słowacy z FK Železiarne wygrali turniej. W drugiej edycji uczestników będzie więcej – rywalizować będzie osiem drużyn podzielonych na dwie grupy.
– Edycja 2025 będzie edycją fanowską. Zaprosiliśmy siedem drużyn zaprzyjaźnionych kibiców – wyjaśnia Grzegorz Górski.
Te drużyny to GKS Katowice, Górnik Zabrze, Banik Ostrava, Spartak Trnava, JKS Jarosław, ROW Rybnik oraz Wisłoka Dębica. Stawkę uzupełni SuperBet Team ze Sławomirem Peszko w roli kapitana na czele. Kto jeszcze zagra w ekipie 44-krotnego reprezentanta Polski? – Będziemy stopniować informacje – zastrzega dyrektor SSC.
Dodajmy, że mecze będą rozgrywane na boisku o wymiarach 40 x 20 metrów ze sztuczną trawą, z bramkami o wymiarach 5 x 2 m. Na boisku rywalizować będą pięcioosobowe składy (czterech piłkarzy w polu i bramkarz), a mecze trwać będą 20 minut. Po rywalizacji w grupach zespoły walczyć będą o poszczególne miejsca.
„Poldi” zagra w Spodku?
– Chciałbym zagrać na tym turnieju, staram się jednak planować dzień pod dniu. Trudno powiedzieć, co się wydarzy za miesiąc czy dwa – zaznaczał obecny na konferencji Lukas Podolski, piłkarz Górnika Zabrze. Mistrz świata z 2014 roku wspominał turnieje halowe, które odbywały się w Niemczech w latach 90. XX wieku zwane DFB-Hallenpokal lub Hallen-Masters. Cieszyły się ogromną popularnością.
– W Hallen-Masters grały topowe zespoły – Bayern, Dortmund, Kolonia z czołowymi zawodnikami w składach. Szkoda, że gdzieś to „uciekło”, że już tego nie ma, bo ja kocham grę w hali: 4 na 4, 5 na 5. Na takich turniejach zawsze dużo się dzieje, jest świetna atmosfera. Dlatego cieszę się, że taki turniej jest w Katowicach. Styczeń to przerwa w rozgrywkach, więc kibice będą mieli co oglądać – zaznaczył Podolski.
– W pierwszej edycji turnieju GieKSa wzięła udział w zgoła odmiennych nastrojach, wszyscy wiemy w jakich – przypominał Adrian Błąd, piłkarz GKS Katowice, drużyny, która jesienią zeszłego roku straciła sporo punktów w I lidze. Po turnieju w Spodku GieKSa rozpoczęła jednak skuteczną pogoń za czołówką i wywalczyła awans.
– Teraz weźmiemy udział w turnieju już jako klub ekstraklasowy, z czego niezmiennie się cieszę. Ci zawodnicy, którzy wzięli udział w pierwszej edycji turnieju byli pod wielkim wrażeniem tego wydarzenia. Mam nadzieję, że nadchodzącym turnieju damy naszym kibicom dużo powodów do radości, ale nie ma się co oszukiwać – wygrać chce każdy. Ale to tylko dobrze wpłynie na poziom turnieju i emocje – dodawał Adrian Błąd.
Bilety już są w sprzedaży
Dla kibiców przygotowanych zostanie 9 tysięcy miejsc, w tym także dla dzieci i rodzin. Będzie też Strefa VIP na 160 miejsc. Bilety kupić już można na stronie wydarzenia. Normalne kosztują 80 złotych, ulgowe dla dzieci i młodzieży do lat 16 – 40 zł. Są też bilety rodzinne – np. za 180 zł (dla rodziców z dzieckiem) i 200 zł (rodzice z dwójką dzieci) albo za 120 zł (dla rodzica z dwójką dzieci). Bilety VIP kosztują 450 zł (w wersji Gold) i 350 zł (Silver). Wejściówki wkrótce dostępne będą stacjonarnie w sklepie „Blaszok” w Katowicach.
Może Cię zainteresować:
Jan Urban, trener Górnika Zabrze: Chciałbym, żeby Lukas Podolski kupił Górnika
Może Cię zainteresować: