Jak niedawno informowaliśmy – Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna ogłosiła przetarg na działkę o powierzchni 116,9415 ha przy. ul. Wojska Polskiego i Obrońców Września 1939 roku, znajdującą się w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym, z ceną wywoławczą 128 milionów złotych. Oferty można składać do 19 września, do godz. 16 w siedzibie KSSE w Katowicach. Ich otwarcie, ich ocena formalna, a także ogłoszenie podmiotów zakwalifikowanych do części niejawnej przetargu zaplanowane jest na 26 września, również w siedzibie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej SA. Przypomnijmy, że jest to teren, na którym – według założeń – ma powstać fabryka Izery.
„Najlepsze miejsce dla Izery”
Jeśli spółka ElectroMobility Poland chce trzymać się ustalonego harmonogramu – budowa fabryki ma się rozpocząć w pierwszym kwartale 2024 roku, a zakończyć po 21 miesiącach – powinna rozstrzygnąć ten przetarg na swoją korzyść. Przypomnijmy tylko, że aby wziąć udział w przetargu, należy wpłacić wadium w wysokości 10 procent ceny wywoławczej, czyli 12,8 mln zł. Zgodnie ze specyfikacją przetargową, oferty będą dodatkowo punktowane. Punkty można zdobyć za planowaną podstawową działalność – tu wymieniona jest między innymi produkcja samochodów, za planowaną powierzchnię użytkową budynków czy za posiadanie decyzji o wsparciu projektu inwestycyjnego oferenta.
Scenariusz zakładający budowę fabryki Izery w Jaworznie wydaje się być realny, tym bardziej – co zresztą podkreślają w samym EMP – jest „to najlepsze miejsce dla Izery” także z punktu widzenia dostawców czy ośrodków badawczo-rozwojowych, a także samych pracowników. Choć pojawiają się także pytania o alternatywne lokalizacje, to... – Tak, weźmiemy udział w przetargu – potwierdza Paweł Tomaszek, rzecznik EMP. I jak dodaje, wszystko inne to „tylko spekulacje”.
Trwa rekrutacja specjalistów
No właśnie, a co pracownikami? Jesienią zeszłego roku, po ogłoszeniu informacji o podpisaniu umowy z chińskim Geely Holding, dostawcy platformy dla Izery, spółka ElectroMobility Poland, która zatrudniała wówczas około 70 osób, poinformowała, że rekrutacja pracowników już się rozpoczęła. Nie tylko dla biura w Warszawie, ale i w Katowicach. Oferty pracy dotyczyły „obszarów inżynieryjnych”, a także związanych z łańcuchem dostaw. Z kolei już w tym roku rozpoczęła się rekrutacja specjalistów między innymi z branży IT, a także pracowników, którzy zostaną zatrudnieni bezpośrednio przy produkcji polskiego „elektryka”
Dziś ElectroMobility Poland zatrudnia ponad 100 osób – nowi pracownicy pojawili się także w katowickim biurze, ale rekrutacja jest prowadzona nadal. Spółka wciąż szuka specjalistów głównie z „obszaru inżynierii pojazdu”, a także IT. O jakie stanowiska chodzi? Poszukiwani są: kierownik ds. architektury EE, analityk IT, kierownik projektu IT, kierownik projektów inżynieryjnych, inżynier systemowy ds. architektury elektrycznej, młodszy kierownik projektu IT, starszy inżynier produktu ds. systemów siedzeń, starszy inżynier produktu ds. elementów tłoczonych nadwozia, starszy Inżynier produktu ds. wyposażenia i wykończenia wnętrza nadwozia, starszy Inżynier produktu ds. architektury elektrycznej (EE) oraz starszy kupiec.
Staż dla dwojga
Częścią umowy EMP z włoskim biurem projektowym Pininfarina, które – we współpracy z polskimi projektantami, Tadeuszem Jelcem i Mariuszem Bekasem – pracuje nad ostatecznym designem trzech modeli Izery: SUV-a, hatchbacka i combi, był staż dla studentów. Na staż w Pininfarinie wpłynęło 70 zgłoszeń, w tym także ze Śląska – z ASP Katowice, od studentów z kierunku wzornictwa. Po pierwszej selekcji pozostała dziesiątka studentów, która miała 72 godziny na wykonanie określonego zadania. Na koniec odbyła się rozmowa z trójką projektantów – Tadeuszem Jelcem, Mariuszem Bekasem oraz Marco Giumentaro z Pininfariny.
Do udziału w stażu wybrano ostatecznie Karolinę Główczyk, studentkę czwartego roku wzornictwa przemysłowego na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie oraz Wojciecha Pszczolińskiego, studenta Sopockiej Akademii Nauk Stosowanych.
– Wybór najlepszych kandydatów nie był łatwym zadaniem. Analiza różnorodnych portfolio pozwoliła nam poznać kandydatów oraz sprawdzić ich umiejętności projektowania w różnych dziedzinach. Było to istotne pod kątem dopasowania odpowiednich osób do charakteru Izery oraz studia, w którym mają odbyć praktyki – podkreśla Tadeusz Jelec, główny projektant Izery.