Katowice, Sosnowiec, Gliwice, Zabrze, Bytom, Ruda Śląska, Dąbrowa Górnicza, Chorzów, Mysłowice, Siemianowice Śląskie, Tarnowskie Góry, Piekary Śląskie, Świętochłowice i Czeladź - w tych czternastu miejscowościach na słupkach przystankowych należących do Zarządu Transportu Metropolitalnego pojawią się tzw. samplery, rejestrujące stężenie dwutlenku azotu (NO₂), a więc zanieczyszczenia powietrza, za które w największym stopniu odpowiadają silniki spalinowe.
– Obok indywidualnych kotłów niespełniających żadnych norm emisyjnych, to właśnie transport samochodowy jest największym źródłem zanieczyszczenia powietrza na obszarze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Chcemy poprawiać jakość życia naszych mieszkańców, obecnych jak i przyszłych. Czyste powietrze jest jednym z elementów, na które zwraca się szczególną uwagę przy wyborze miejsca zamieszkania – mówi Igor Śmietański, wiceprzewodniczący zarządu GZM.
Sprawdzą czym oddychają mieszkańcy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii
Czujniki w siedmiuset punktach pomiarowych będą mierzyć zanieczyszczenie powietrza przez cały miesiąc. Jak informują w GZM, dodatkowo czujniki zostaną zainstalowane w pobliżu stacji państwowego monitoringu jakości powietrza, mierzących poziom stężenia NO₂ w powietrzu w pięciu lokalizacjach: Zabrzu, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu oraz w dwóch miejscach w Katowicach. Prowadzone będą także badania porównawcze na oddalonych od dróg terenach parkowych.
- Po zakończeniu pomiarów opublikowany zostanie raport podsumowujący, który pokaże najmocniej zanieczyszczone miejsca w aglomeracji oraz przeprowadzona zostanie kampania informacyjna wśród mieszkańców na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – dodają w GZM.
Raport z badań zaprezentowany zostanie w maju 2025 roku. Partnerem merytorycznym akcji prowadzonej przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię jest Stowarzyszenie Alarm Smogowy.
Dwutlenek azotu może prowadzić do poważnych chorób
W GZM przypominają, że według pomiarów prowadzonych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w latach 2018-2020 w Katowicach odnotowano przekroczenia dopuszczalnych poziomów stężeń NO₂, wynoszących średniorocznie 40 µg/m³. Podobna sytuacja wystąpiła również w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2021 r. rekomendowane średnioroczne poziomy stężenia dwutlenku azotu nie powinny przekraczać 10 µg/m³.
Dwutlenek azotu jest szkodliwym gazem wytwarzanym podczas spalania paliw w silnikach spalinowych, a największą jego emisją charakteryzują się starsze samochody z silnikami Diesla. Dwutlenek azotu działa drażniąco na spojówki oraz śluzówki nosa i gardła, podrażnia układ oddechowy, może wywołać duszności, kłucie w klatce piersiowej, przyczynić się do skrócenia oddechu i zwiększyć podatność na infekcje dróg oddechowych – szczególnie w przypadku dzieci i osób z obniżoną odpornością. Ten szkodliwy gaz może mieć wpływ na rozwój poważnych schorzeń, takich jak: astma oskrzelowa, przewlekła obturacyjna choroba płuc, choroby układu sercowo-naczyniowego oraz nowotwory, w szczególności płuc i piersi.
Może Cię zainteresować:
Oto jak ustawa metropolitalna dla Pomorza zmieni realia na Śląsku i w Zagłębiu
Może Cię zainteresować:
Ponad milion wypożyczeń Metroroweru. Kolejnym celem będzie wyprzedzić Warszawę
Może Cię zainteresować: