Świerklaniec odzyska zabytkową bramę z dawnego pałacu Donnersmarcków

W Świerklańcu po dawnej rezydencji Donnersmarcków, zwanej Małym Wersalem, pozostały jedynie: Pałac Kawalera, kaplica-mauzoleum, elementy małej architektury oraz fragmenty ogrodów. Sam pałac został spalony w 1945 r. w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego ruiny wysadzono i rozebrano na początku lat 60. XX wieku.

Zabytkowa brama pałacu wróci do Świerklańca

Główna brama świerklanieckiego pałacu w latach 50. XX wieku została przeniesiona do Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie (obecnie Park Śląski), gdzie stanowi część głównego wejścia do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Do Chorzowa trafił także boczna, żeliwna brama ogrodzenia Małego Wersalu, która nie jest nigdzie wyeksponowana.

Właśnie ta boczna brama ma wrócić do Świerklańca – jak poinformowało Radio Piekary. Wójt Świerklańca, Grzegorz Zadęcki i prezydent Chorzowa, Szymon Michałek mają 22 kwietnia 2025 r. podpisać list intencyjny w sprawie jej nieodpłatnego przekazania.

- Chcielibyśmy docelowo, taki jest wstępny pomysł, zamontować ją w tym miejscu, w którym była. Oczywiście nie będzie służyć jako brama, będzie to brama, fragment ogrodzenia bez ogrodzenia, ale będzie to można powiedzieć taki eksponat – powiedział Radiu Piekary wójt Świerklańca.

Mały Wersal zbudowano dla żony Guido Henckel von Donnersmarcka

Pałac w Świerklańcu zbudowano w latach 1869-1876 dla żony Guido Henckel von Donnersmarcka, Blanci de Païva. Był to pałac w stylu Ludwika XIV, a zaprojektował go Hector Lefuel, nadworny budowniczy Napoleona III, znany m.in. z przebudowy paryskiego Luwru. W pałacu znajdowały się 34 duże sale oraz 6 luksusowych apartamentów, wyposażone w łazienki z systemami ogrzewania i wentylacji. Dla niemieckiego cesarza Wilhelma II, który był częstym gościem w Świerklańcu, w pobliżu rezydencji wzniesiono mniejszy obiekt, zwany Pałacem Kawalera.

Świerklaniecki pałac zwany był z kolei Małym Wersalem. Dlaczego tak, skoro nie przypominał rezydencji królów Francji? Francuski Mały Wersal to po prostu pałac w Meudon, który należał do królów Francji i bardzo często mieszkali w nim następcy tronu, a w 1778 roku Ludwik XVI połączył zarządy Wersalu i Meudon, tak by były utrzymywane w podobnym standardzie. Podczas pobytu we Francji w pałacu tym z pewnością bywał Guido Henckel von Donnersmarck ze swoją żoną, Blancą de Païva. Rezydencja w Świerklańcu była nim inspirowana.