Marcin Zasada: Bytomia historia najnowsza w pigułce. Imponująca rezydencja i świadectwo potęgi bytomskiego przemysłu stała w Miechowicach przez blisko 130 lat. W 1945 roku bardzo nie spodobała się radzieckim "wyzwolicielom", którzy pałac rozkradli i podpalili. Potem ruiny wysadzili w powietrze komuniści. Ocalały jedynie mury pałacowej oficyny. Aż zdarzył się cud. Gdy wszyscy pogodzili się, że ta pamiątka po niemieckim Beuthen z czasem po prostu się zawali, miasto ją odbudowało i oddało na cele kulturalne. Dziś to chyba najbardziej czytelny przykład rewitalizacji Bytomia. Aha, obok jest urokliwy park, też odnowiony.