Jak wojewoda Grażyński ściągnął archeologów na Śląsk. Mieli udowodnić polski rodowód śląskich ziem
Województwu śląskiemu II RP brakowało polskich naukowców. W chwili objęcia go przez polską władze, miejscowe elity naukowe były przecież niemieckie. Nie inaczej było z archeologami. Na Śląsku działały prawdziwe sławy tego fachu, jak np. Georg Raschke. Ale z chwilą włączenia jego części do Polski zostali oni praktycznie pozbawieni możliwości badań archeologicznych na tym obszarze (co nie znaczy zresztą, że nie mieli w związku z tym nic do roboty). Z drugiej strony, do polskiej części Górnego Śląska zawitali czołowi archeologowie z Polski. Prowadzone przez nich badania zaowocowały m.in. wydaniem "Atlasu grodzisk i zamczysk śląskich".