Boston zbudował sobie swoje własne .KTW. I wszyscy psioczą tam na ten wieżowiec. Zupełnie jak u nas
Czarny, wysoki, o bryle podzielonej na kilka części, wysuniętych wobec siebie – nie, to nie katowicki drapacz chmur, biurowiec .KTW. W Bostonie w USA tamtejszy uniwersytet też zafundował sobie podobny wysokościowiec. Ludzie nie pozostawiają na nim suchej nitki. Skąd my to znamy?