25-letni entuzjasta tramwajów trafił do aresztu. Prokuratura zbada postępowanie pracowników zajezdni
25-latek po prostu wsiadł do tramwaju w zajezdni i pojechał z Katowic do Chorzowa. Po drodze zabierał ze sobą pasażerów. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie, a grozi mu nawet osiem lat pozbawienia wolności. To nie wszystko. Prokuratura zbada postępowanie pracowników zajezdni. Mogło dojść do przestępstwa dopuszczenia do ruchu pojazdu niebezpiecznego.