Cenzurowanie wystaw, partyjna szatnia i praca od wtorku do czwartku. Dwa lata Marii Czarneckiej w Muzeum Śląskim
Jest rocznica. Druga. Mijają dwa lata, odkąd Maria Czarnecka została dyrektorką Muzeum Śląskiego. Było o niej głośno, kiedy oburzyła się tytułem pracy „Jesteśmy tu... (Holiday on Earth 2050 / Lex Szyszko / River trip)", przedstawiającej połacie zniszczonego lasu i maszyny do wycinki drzew. Na jej polecenie - na oczach dziennikarzy - zdrapano ze ściany część tytułu z nazwiskiem nieżyjącego już polityka PiS - Jana Szyszko. Ale są gorsze rzeczy. „Muzeum Śląskie zniknęło. Ono po prostu przestało być widoczne w kraju i poza jego granicami”.