Fana, cera i gruba. Śląskie wyrazy, które w innych językach znaczą coś innego, a tłumacze nie lubią tego
Wiedzieliście, że w języku śląskim mamy mnóstwo słów, które brzmią jak zapożyczenia z angielskiego, duńskiego, albańskiego, a nawet suahili? Tyle tylko, że słowa te służą jako określenia czegoś zupełnie innego! To są tautonimy. I te śląskie bardzo często pakują tłumaczy centralnie w maliny. Konkrety? Proszę bardzo. Zobaczcie naszą galerię.