Związkowcy ograniczają apetyty. Postanowili pomóc ministerstwu na Śląsku - komentuje były wiceminister
Wszyscy, którzy w tej „łódce” siedzą zaczynają się bać, że to utonie. Poza tym związkowcy – chyba po raz pierwszy w historii – postanowili pomóc nowemu ministerstwu na Śląsku, żeby nie zacząć od rzucania kłód pod nogi – tak dr inż. Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki komentuje płynące ze strony części związkowców apele, by wobec trudnej sytuacji górniczych spółek ich pracownicy ograniczyli swoje apetyty na podwyżki wynagrodzeń.