Ks. Siepsiak o pomocy Ukraińcom: Niech nasza gościnność nie kończy się wraz z pożegnaniem
„Nie wylewać dziecka z kąpielą”. To zdrowa mądrość. Ale bywa też, że aby „uratować” ewentualne dziecko w ogóle rezygnujemy z kąpieli. Bo a nuż. I to już takie zdrowe nie jest. Chodzi mi o straszenie, które paraliżuje działanie w czasie kryzysu uchodźczego.